,,Wypływając na rockowej scenie Los Angeles pod koniec lat ’80 GunsN’ Roses stali się niemal synonimem wszystkiego, czym powinien być zespół rock’ n ‘ rollowy, za co pokochały ich rzesze fanów. Jaki inny zespół mógłby istnieć przez prawie 10 lat bez nowego albumu i mimo to przyciągać tłumy na swój każdy występ? W filmie „Sex n’ Drugs n’ Rock n’ Roll” wejdziemy za kulisy i odkryjemy, co spowodowało, ze Guns N’ Roses stali się ikoną swojego gatunku. Weszliśmy z kamerami tam, gdzie nikt przedtem nie zaglądał, by zaprezentować prawdziwe oblicze tego wyjątkowego zespołu.''
Co Wy, drodzy fani, myślicie o tym filmie? Warto mieć go w swojej kolekcji?