Autor Wątek: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011  (Przeczytany 18812 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline charlie_cherry

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 164
  • Respect: +33
    • http://gnrobr.w.interia.pl
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #30 dnia: Grudnia 17, 2011, 05:15:00 pm »
0
A czy ktoś wie co zagrał sam Loaded? Zwykli grywać "So Fine" i "It's So Easy" - teraz też to zagrali?

Offline Speeder

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 161
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +11
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #31 dnia: Grudnia 17, 2011, 05:26:46 pm »
0
Zajebiscie ! Nowy utwor, Duff, fajna setlista, miazgunia  :lol: ! Wiecie czyje jest to "Motivation" ? Chlopaki sa tez w dobrej formie, nic tylko sie cieszyc ;]

I moze to wielu osobom nie pasowac, ale nie chcialbym reunionu, co najwyzej powrotu Duffa, ale musialby wtedy pewnie odejsc Stinson, ktory jest w porownaniu z innymi czlonkami bardzo dlugo w GNR. Dlatego wole, zeby bylo tak jak jest teraz, Duff co jakis czas wystapi goscinnie, Izzy tez i wystarczy. Wole to od reunionu, pewnie wiele osob po mnie pojedzie - ale takie moje zdanie.


Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #32 dnia: Grudnia 17, 2011, 05:34:38 pm »
0
to piosenka stinsona

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #33 dnia: Grudnia 17, 2011, 06:16:47 pm »
0
Dla fanów którzy śledzą koncerty na krześle czytając o nich w internecie pewnie muzyka ma tylko znaczenie. Ale kto był na koncercie ten wie, że i płomienie podczas LALD, wizualizacje podczas Madagascaru mają znaczenie.
Gdyby tylko chodziło o muzyke to równie dobrze można by jej słuchać z płyt w domu. To jest cały spektakl, nie przypominam sobie zespołu który by tak do tego nie podchodził. A kto widział trase NIN ten wie, że można się posunać jeszcze dalej. I nie przypominam sobie by ktoś tam co koncert płakał, że przez niezwykła oprawe grają ciagle to samo.

Zresztą generalnie widzę, że to specyfika tego forum... Gdy Faith No More tłukło przez cała trasę tą samą setliste to nikt nie darł szat. Co by obecnie Gunsi nie zagrali to zle.

Zresztą jakiś czas temu pisałem, że pewnie nawet gdy zagrają wreszcie Estranged to po 3 kolejnych koncertach będą ludzie narzekać, że ciagle to samo. Tylko jest drobna różnica między wami a tymi którzy chodzą na koncerty, oni widzą jeden koncert max dwa i raczej nikomu się nie nudzą te kawałki. Oczywiscie dla kogoś kto co drugi dzień widzi podobną setliste może to być nużace... ale to nie dla was są koncerty.

Offline Pyra

  • Prywatny Alkomen Goldie
  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2668
  • Płeć: Mężczyzna
  • ... i don't believe there's no reason ...
  • Respect: +383
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #34 dnia: Grudnia 17, 2011, 06:24:16 pm »
0
Potwierdzam słowa El_Loko co do fajerwerków. W Pradze aż na mordzie czuć było te wybuchy i to było niesamowite :)


Co do narzekania na covery.. Sorry gloomy, ale Gunsi od zawsze wpjerdalali dość dużo coverów do seta i uważam, że jest to ciekawy dodatek, bo gdyby zespół grał tylko i wyłącznie swoje kawałki to dla mnie osobiście takie koncerty byłyby nudne...
- Nice boys don't play rock and roll... -

Offline Nata

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1711
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +203
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #35 dnia: Grudnia 17, 2011, 07:30:05 pm »
+1


Loko wszystko pieknie i dobrze mowisz, tylko prosze nie uogolniaj. Co to znaczy nie dla nas sa koncerty. Kuzwa, a dla kogo?
To, ze sie widzi codziennie setliste i nie biega na kazdy koncert to nieznaczy, ze nas to nie interesuje.
Ja Gunsow widzialm 4 razy i to tylko dlatego, ze wiecej mi nie bylo dane. Uwielbiam koncerty, atmosfere, cale show. Nigdy nie narzekam na setliste, bo szczerze gowno mnie to obchodzi co graja jesli moge byc na koncercie jest mi to wszystko jedno, a jesli nie moge byc to tez troche bezkrytycznie patrze na ten zespol juz dosc dlugo. Ale rozumiem jesli ktos sobie pomarudzi, jego prawo i tyle.
Ale nie pisz prosze, ze koncerty sa nie dla nas, bo to mnie bardzo wkurza, jesli to nie ja jestem ich fanem to kto k***a. ;)

Offline mario78

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 293
  • Respect: +5
    • http://
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #36 dnia: Grudnia 17, 2011, 07:34:33 pm »
0


Co do narzekania na covery.. Sorry gloomy, ale Gunsi od zawsze wpjerdalali dość dużo coverów do seta i uważam, że jest to ciekawy dodatek, bo gdyby zespół grał tylko i wyłącznie swoje kawałki to dla mnie osobiście takie koncerty byłyby nudne...
[/quote]

Dawno większej bzdury na tym forum nie przeczytałem...
Oczywiście jeżeli cover jest z płyty , to ok . Ale zespół mający tyle świetnych swoich kawałków , mający świadomość ,ze fani by oszaleli np za czymś co nigdy nie grali na żywo , grają dwa covery Ac/dc to dla mnie nie zrozumiałe.
I nie chodzi o to ze te utwory mi się nie podobają w wykonaniu zespołu , tylko chodzi o logikę- której tu brak

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #37 dnia: Grudnia 17, 2011, 07:36:56 pm »
0
Koncerty są dla tych którzy na nich są ;)

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3975
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1239
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #38 dnia: Grudnia 18, 2011, 02:42:34 am »
0
Kultury trochę
Cytuj
Co do narzekania na covery.. Sorry gloomy, ale Gunsi od zawsze wpjerdalali dość dużo coverów do seta i uważam, że jest to ciekawy dodatek, bo gdyby zespół grał tylko i wyłącznie swoje kawałki to dla mnie osobiście takie koncerty byłyby nudne...

Dawno większej bzdury na tym forum nie przeczytałem...

No to źle oglądałeś koncerty. Gunsi od zawsze grali covery. A dlaczego? Bo k....a Gunsi grają najlepsze covery na świecie.
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #39 dnia: Grudnia 18, 2011, 09:42:38 am »
0
<a href="http://www.youtube.com/watch?v=PJiaY0Q9Tow&amp;feature=player_embedded" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=PJiaY0Q9Tow&amp;feature=player_embedded</a>

I teraz słuchając tego YCBM w dobrej jakości to jednak nie chciałbym aby na koncercie na którym bym był to Duff miał to grać, Tommy robi to dużo lepiej.

Offline Nata

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1711
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +203
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #40 dnia: Grudnia 18, 2011, 09:49:42 am »
0
Swietne. Fajny ten Duff, kurcze strasznie mam wielki do niego sentyment ostatnio  :D

No i Axl na koncu, ehh :wub: :wub:

Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #41 dnia: Grudnia 18, 2011, 11:28:41 am »
0
jaki efekt, najpierw So Fine, Attitude, potem Estranged - prawie jak '92  :wub: szkoda że osobno.

Offline eXtreme

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1917
  • Płeć: Mężczyzna
  • sick love never dies!
  • Respect: +218
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #42 dnia: Grudnia 18, 2011, 11:29:20 am »
0
Ciekawy filmik ;) dziwne tylko, że koleś napisał o 1992 r. jako ostatnim razie gdy razem na scenie byli Axl i Duff :???: a co do samego YCBM. k******o mi brakuje tego wersu "with your ass in the air" w wersji studyjnej :D moje zdanie co do tego kawałka wykonywanego na żywo nie zmienia się - Axl nie daje w nim rady, niestety. Nie mniej zajebiście efektownie wygląda cała ta otoczka (wizualizacje, pyro itp) :)

Offline arkadiusss

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 614
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +52
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #43 dnia: Grudnia 18, 2011, 12:32:53 pm »
0
http://www.youtube.com/watch?v=PJiaY0Q9Tow&feature=player_embedded
I teraz słuchając tego YCBM w dobrej jakości to jednak nie chciałbym aby na koncercie na którym bym był to Duff miał to grać, Tommy robi to dużo lepiej.

Eeeech...
To musisz być zawiedziony, bo w Vancouver zagrał też podobno w CW ;)

Offline Śpiochu

  • Global Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 4994
  • Płeć: Mężczyzna
  • Hail to the chief!
  • Respect: +1680
    • Fotografia Marek Śnioch
Odp: Guns N' Roses w Seattle 16.12.2011
« Odpowiedź #44 dnia: Grudnia 18, 2011, 12:45:41 pm »
0
jaki efekt, najpierw So Fine, Attitude, potem Estranged - prawie jak '92  :wub: szkoda że osobno.


Ja tam słyszałem New Rose...
...jeśli powyższy komentarz wydaje Ci się zbyt poważny, to zmień zdanie.

 

Reckless Roses - "Koncert będzie niespodzianką – dla nas także"

Zaczęty przez mafioso

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 7894
Ostatnia wiadomość Kwietnia 12, 2016, 11:42:26 pm
wysłana przez sunsetstrip