Wreszcie doczekaliśmy Gunsów grających cover One Direction!!!
I słusznie, po co jakieś Ac/dc, Stonesi, czy inni. Trzeba sięgać po tych największch
A nie, to Undertones przecież
Bardzo mnie cieszy, że Tommy sięgnął po nowy kawałek z klasyki, ciekawe, czy to tylko na ten koncert, czy też utrzyma się na dłużej, pewnie sporo zależy od reakcji ludzi, bo bywało już jak, że zagrał coś tylko kilka razy.
Dla tych, co nie znają oryginału:
Generalnie fajny set, wrócił Catcher, którego (chyba) dawno nie grali, ciekawe, czy na dłużej, mamy 3 solówki, których do tej pory nie było na koncercie, do tego Brazylijczycy usłyszeli swój hymn, jest dobrze
Koncert skończył się około 6 rano naszego czasu.
Don't Cry
http://instagram.com/p/lyqMWeFD0R/http://instagram.com/p/lyq0TlFD0w/Knockin' On Heaven's Door
http://instagram.com/p/lyrl3MlD1d/Nightrain
http://instagram.com/p/lysUItFD2D/http://instagram.com/p/lys4A0lD2f/Patience
http://instagram.com/p/lyujAVFD3i/