Autor Wątek: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)  (Przeczytany 24635 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Nata

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1711
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +203
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #30 dnia: Września 28, 2010, 06:08:07 pm »
0

przepraszal na koncu za spoznienie, ale tlumaczenie??

On nigdy sie nie tlumaczy z tego co zauwazylam :) chyba ze sytuacja wymaga jakis wiekszego tlumaczenia, ale takie jego tlumaczenia wymyslone na poczekaniu to o kant dupy  ;)

Offline NIKITA

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 107
  • Respect: -3
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #31 dnia: Września 28, 2010, 06:50:35 pm »
0
Hmm: pierwsze porównanie z naszym koncertem z Legii : Legia stawiam 5 , Praga stawiam 6+!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  Jeszcze jedno: ocena czeskich widzów: kołki drewniane! Gdy do nas wrócą Gunsi to dopiero będą się czuli....
Czesi dziwnie sie gapili  gdy sie darłyśmy. Miałyśmy lekkie problemy z dotarciem tak aby zdążyc przed otwarciem drzwi do Areny O2. Do hali dotarłyśmy o 19 40. Jakoś nawet nie było tłoczno i przedarłyśmy się pod scenę w 4 rzędzie. A że jesteśmy kurdupelkami to musiałyśmy być jak najbliżej. Stałyśmy po lewej stronie przy samych głośnikach zwisających  więc na pierwszych songach niestety słyszałyśmy bardziej muzę niż głos Axla.
   Przy próbie wyjęcia i rozpostarcia flagi ( a miałyśmy bardzo dużą)na Welcome... dostałyśmy lekko mówiąc reprymendę i zostałyśmy wyzwane od polskich ku**w i żebyśmy spierdal.....z naszą polską flagą. A że byłyśmy bez obstawy męskiej aby nie dostać w czambo schowałyśmy flagę. :-( całe szczęście ,że prawa strona od Pompona pewnie uratowała nasz honor i Axl i tak i tak miał polską flagę na sobie :-) A ktoś od nas dał flagę z zyczeniami urodzinowymi?
  Nam potem jeszcze udało się wymachiwać flagą nieśmiało i Fortus nawet był uśmiechnięty z tego. Fajna była to sytuacja bo długo nie machałyśmy nią aby nas nie pobili . Fortus widział uśmiechał się a potem zdębiał bo odwrócił sie na chwilę a potem znowu wzrok skierował w stronę flagi będąc pewny ,że ją chyba zobaczy a tu dupa: flaga zniknęła. Miał fajną minę przez momencik. Była flaga i znikła flaga.....

  Koncert piękny i mnie tam nie przeszkadzało 1,20 godzinne opoźnienie. A co tam!!!!!!!!!!!!!!! Straczy ,ze na Legii zagrali punktualnie. Kto by tam się przejmował takimi szczegółami :-) W Wawie  przecież przelotny deszcz nas wtedy moczył w pamietnym czerwcu 2006 roku:-)
   Mocny głos kierwonika na This I love i na Konockin pzrede wszystkim oraz piekne donosne gwizdanie na Patience to były chwile, które powinny do końca życia pozostać w sercach.... Do tego bardzo sympatyczni sa koledzy z zespołu: przede wszystkim DJ , Rysiek Fortus.....Byłam całkiem zadowlona , ze stalam po lewej stronie sceny. Byli blizutko na wyciagnięcie ręki...jak pieknie na Patience ( gitara akustyczna chyba wieksza była od Ryśka :-D ) początkowo dwie gitarki usiadły na brzegu sceny i potem dołaczył do nich Axel. Nie wspomnę o kapeluszach i marynareczkach kierownika. Nawet mu sie bucik rozwiazał i na brzegu sceny wiązał......
 Do tego ndamienic trzeba pokazy pirotechniczne  zwlaszcza na ostatniej Paradise City z "confetti" i srebrnymi serpentynami na koniec.... I Rysiek i  DJ robili małpkami  - aparatami na koniec fotki tłumu fanów...... A jakie Fortus ma oczy....!
 Wogóle narazie zbytnio merytorycznie nie wypowiadam się lecz przekazuję pierwsze wrażenia. Żałuję jednak ,że nie przemyciłam w biustonoszu aparatu fotograficznego. Bo kamerę musiałam zostawić w depozycie razem z aparatem. A były osoby , które przemyciły aparaty. Jestem także gorąca fanką Noruma więc wiele mam filmików kręconych kamerką z jego zespołem....
   Ale było tak pięknie ,ze ludzie wysadzić musimy chyba agencję LN aby zrobili koncert i zaprosili Gunsów....Wtedy chłopacy zobaczą co to znaczy być prawdziwym fanem w wydaniu polskim.....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 To chyba narazie tyle ekspresji pierwszych po męczącym powrocie... I wiemy to napewno, że jeszcze w X wybieramy sie na ich koncert!!!!!!!!!!!!
p.s. pozdrowienia dla chłopaków ze stacji benzynowej , tych od sprayu. :-)
« Ostatnia zmiana: Września 28, 2010, 07:07:50 pm wysłana przez NIKITA »

Offline Andyvdm

  • Patience
  • Wiadomości: 12
  • Respect: 0
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #32 dnia: Września 28, 2010, 07:11:17 pm »
0
« Ostatnia zmiana: Września 28, 2010, 07:15:15 pm wysłana przez Andyvdm »

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #33 dnia: Września 28, 2010, 07:17:34 pm »
0
Genialny koncert, rewelacyjna setlista i forma Guns N Roses. Może to już nie było aż takie przeżycie jak pierwszy ale było wspaniale. Shackler, Scraped i Rosie to popis wokalu Axla w 100%. Tommy był jak zwykle znakomity, w szczegolnosci jego miny i zachowanie :P Chris pół koncertu grał jedynie na tamburynie a podczas atience to chyba pisał smsy:P Ale również niesamowicie zabawne były jego tańce i przepychanki :P Richard ma niesamowicie energiczny. Ron jakby troche się zmienił przez te kilka lat, ale gra wciąż znakomicie w szczegolnosci na bezprogowej. Ashba nawet fajnie się bawił z publiką ale momentami zaczynał wg. mnie przesadzać. Dizzy odwalił kawał dobrej roboty mimo lekkiego failu podczas SOD :P Frank bardzo solidnie;) No a Axl jak to Axl, wymiótł wszystkich, rewelacyjna forma wokalna i nie tylko ;) I po prawdzie najlepsze w secie były nowe kawałki plus Nightrain i YCBM. Zdecydowanie warto było!

Publika generalnie lekko drętwa, stojac w drugim rzedzie czułem się jakbym stał gdzieś na sektorze Stani. Zas support nawet niezły, na jedno kopyto ale Danko ma gadane... tzn zabawniei interesujaco konwersował z publika ;)

Heh i Polska flaga - Czesi się lekko wkurzyli :P

Pozdrawiam wszystkich towarzyszy wyprawy :P

Offline Daktyll

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 275
  • Respect: 0
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #34 dnia: Września 28, 2010, 07:39:11 pm »
0
Aaa tak a propos, w którym momencie pojawia się polska flaga? :>

Offline Andyvdm

  • Patience
  • Wiadomości: 12
  • Respect: 0
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #35 dnia: Września 28, 2010, 07:42:10 pm »
0
przy pukaniu do bram nieba

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12081
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2222
    • As Koncertowy
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #36 dnia: Września 28, 2010, 07:55:32 pm »
0
Możecie się rozpoznawać u Rona
http://www.facebook.com/#!/album.php?aid=199989&id=6055603084&fbid=422173028084&ref=nf

guest211

  • Gość
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #37 dnia: Września 28, 2010, 08:01:36 pm »
0

Offline Pyra

  • Prywatny Alkomen Goldie
  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2668
  • Płeć: Mężczyzna
  • ... i don't believe there's no reason ...
  • Respect: +383
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #38 dnia: Września 28, 2010, 08:11:30 pm »
0
http://www.facebook.com/#!/photo.php?pid=5277176&id=6055603084&ref=fbx_album&fbid=432254063084


Balę i Mike(y)'a widzę :D
- Nice boys don't play rock and roll... -

Offline Krystek_O

  • Patience
  • Wiadomości: 27
  • Respect: 0
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #39 dnia: Września 28, 2010, 08:23:39 pm »
0
Albo mi się zdaje, albo miejsca pod scena należały do Polaków. Tak przynajmniej wnioskuję, bo gdy Rose założył polską flagę, to pełno osób zaczęło się cieszyć, właśnie pod sceną, ogólnie było zajebiście, zobaczyć zespół z bliska, ok miałem do sceny 5 metrów, i mógłbym im wycałować buty;). A Czesi jak to Czesi stali jak kołki, jakby byli w muzeum, nawet pod sceną. jeszcze jedno czy pamięta ktoś kto stal pod sceną jak Rose założył szalik na statyw i zapomniał mikrofonu?? Tak mi się przynajmniej wydawało. I jeszcze jedno, Ashba zagrał zajebista solówkę podczas przerwy miedzy utworami.

Offline R3cki

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 65
  • Respect: 0
    • http://www.myspace.com/r3cki
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #40 dnia: Września 28, 2010, 08:28:04 pm »
0
solidny kawal grania
Take me down
To the paradise city
Where the grass is green
And the girls are pretty
Oh won´t you please
Take me home

Offline Hubik

  • Zasłużeni
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 15183
  • Płeć: Mężczyzna
  • Edomaniak
  • Respect: +1539
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #41 dnia: Września 28, 2010, 08:32:27 pm »
0
Koncert uważam za bardzo dobry, choć nie było takich emocji jak przy pierwszym koncercie. W sumie to usłyszałem to co chciałem z tego co grają na trasie. No, może zabrakło "Don't Cry". Czesi strasznie drętwi. Koło nas tylko my się bawiliśmy drąc się niemiłosiernie. Reszta jakby ją zamurowali.  Jedyne minusy jakie mi przychodzą to dwie sprawy: w niektórych momentach słabo słyszalny Axl (może to miejsce mojego stania) i fakt, że mało gadał, bo liczyłem na jakąś fajną przemowę.

Wielkie dzięki za wspaniałe chwile dla moich współtowarzyszy!!

Offline krucjata

  • Patience
  • Wiadomości: 2
  • Respect: 0
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #42 dnia: Września 28, 2010, 08:47:24 pm »
0
Jeśli porównać ten koncert do warszawskiego, to faktycznie czeski temperament przypomina mrożonki. W naszej okolicy (miejsca przy barierkach po lewej stronie) skakli jedynie polacy, kilka rosjanek i jakieś niemki. Wystarczyło że gitarzysta poszedł na drugą stronę i łapy od razu w dół. Eh.

Summa summarum jest pięknie: fantastyczne show, wycackani ci z trybun co poleźli w cholerę dowiadując się o opóźnieniu, multum fajnych kawałków, niespodzianek i efektów. Złapałem kostkę Rona i wodę Ashby, nadpitą :) Smakuje lepiej niż ta cudowna z Lichenia ;p


Offline bel

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 105
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #43 dnia: Września 28, 2010, 08:57:13 pm »
0
fajnie móc zobaczyć się na filmikach, niestety mi pierdyknęła micro sd, potnę się jeśli nie odzyskam danych, chyba za dużo naładowałem i nie wytrzymała, a byłem tuż na wprst rudego, polska ekipa rządziła, czesi patrzyli na nas jak na kosmitów, że szalejemy

Offline mario78

  • Right Next Door To Hell
  • ***
  • Wiadomości: 293
  • Respect: +5
    • http://
Odp: Guns N' Roses w Pradze (Czechy)
« Odpowiedź #44 dnia: Września 28, 2010, 09:25:36 pm »
0
Uff,dziękuje wszystkim z za miłe towarzystwo w Pomponowym busie było epicko.

Koncert powalajacy ,Axl wokalnie jak żyleta reszta zespołu perfekcja.
Jak ogłosili ze zespół wyjdzie za godzine wyszedłem z pod barierki,i z hali zapalic -ale mineło 40 min i usłyszałem intro-udało mi się dopchac do 5 rzędu. Pepiczki -ich zachowanie na koncercie to żenuła -stoją jak kołki . Stałem za taką małą blondi ,i jak zacząłem skakać t tylko trochę ja  dotknąłem to zaczeła łokciami mnie odpychć,i tak za kazdym razem jak tylko przez przypadek ją szturchnąłem :o,obok mnie gość w zaparowanych oksach-nawet nie drgnał przez cały set. Więc stałem w 5 rzędzie na koncercie gansów i mogłem nikogo nie dotykać-szok. Jak szalałem to pewnie mysleli ze jestem debilem. Ale na Metallice było to samo.

Najlepszy dla mnie utwór na koncercie to IRS.

Gdzie moje jajko??

 

Reckless Roses - "Koncert będzie niespodzianką – dla nas także"

Zaczęty przez mafioso

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8456
Ostatnia wiadomość Kwietnia 12, 2016, 11:42:26 pm
wysłana przez sunsetstrip