Autor Wątek: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012  (Przeczytany 75044 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Veronika654

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 679
  • Płeć: Kobieta
  • Every Girl is a Riot Grrrl!
  • Respect: +96
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #105 dnia: Lipca 12, 2012, 10:16:13 pm »
0
Cytuj
Jestem ciekawa czy dziewczyna z Warszawy, która rzuciła stanik odnalazła go, bo wiem ,że martwiła się trochę jak wróci do domu
  Liczyła że zaporosi ją na backstage ale nie udało jej się.
Lubię Zqyxa, Duffa, Alice Cooper i moje studia :wub:

Offline Meximax

  • Manipulator
  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 4919
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +955
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #106 dnia: Lipca 12, 2012, 11:55:11 pm »
0
Na wstępie - dziękuję ludziom z którymi tak świetnie się bawiłem! Fajnie było po 2 latach zobaczyć znajome mordki i poznać nowe :) Cóż mogę powiedzieć... z jednej strony mam mieszane uczucia, a z drugiej strony nie wyobrażam sobie mojej nieobecności tam. Supporty - praktycznie na wszystkich siedziałem. Spodobała mi się Symetria, no i Złe Psy (Karolaka pominę, bo dla mnie był zbędny). Chłopaki mają powera, kiedyś chętnie jeszcze się na nich przejdę :) No a teraz przejdźmy do gwiazdy wieczoru... Wiedziałem, że się spóźnią, ale to co zrobili było dla mnie przegięciem. Ja rozumiem, że zespół może się spóźnić raz na jakiś koncert 15-30 minut z powodu problemów technicznych, no ale nie na każdy koncert przez "problemy" wokalisty... Byłem tak wkurzony, że obiecałem sobie, że nawet nie będę bić im braw, dopóki nie zagrają utworu z klasą. No ale niestety wymiękłem - jak tylko Ashba wszedł z gitarą do Chińszczyzny odleciałem ;) Poziom muzyków - rewelacja, miłe zaskoczenie. Poziom Axla - to już zależało od kawałków. W niektórych urywał dupę, niektórych nie wyciągał, a w jeszcze innych śpiewał, bo śpiewał... Setlista - zabrakło mi Shaklera, IRS i Whole Lotta Rosie na bis, ale poza tym jestem baaardzo zadowolony. Minusem troszkę jest, że setliste znałem niemal na pamięć, więc wiedziałem jaki kawałek będzie za chwilę, ale to kwestia całej trasy, a nie tylko tego koncertu. Co mnie pozytywnie zaskoczyło? Chyba najbardziej Fortus. Rewelacyjny gitarzysta, koleś w którym siedzi muzyka! Podziękowanie dla Rona za Chopina i dla Ashby za wysłuchanie moich modłów i zagranie "Mi amor"! Jego solo w "This I love" - DOSKONAŁE! Jednak mam wrażenie, że chłopaki olali ten koncert. Te 2,5 godziny spóźnienia, a potem brak przerw pomiędzy utworami i krótki jam zamiast 3 piosenki na bis. Ale podsumowując - jestem zadowolony i nie żałuję, że pojechałem. Niestety nie mogłem zostać zbyt długo na after party, tak więc nawet nie pogadałem sobie ze zbyt wieloma osobami, ale wierzę, że jeszcze to z wami nadrobię!
« Ostatnia zmiana: Lipca 13, 2012, 12:08:25 am wysłana przez Meximax »
Bądźmy realistami - żądajmy tego, co niemożliwe.

Mister Forum 2017 8)

Offline Catastrofa

  • Patience
  • Wiadomości: 1
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #107 dnia: Lipca 13, 2012, 12:08:42 am »
0
Spóźnienie było do przewidzenia, żadna nowość
Sam koncert był świetny! przynajmniej z sektoru A :lol: bo z tego co mi wiadomo nagłośnienie szwankowało na trybunach, po za tym z Axlem nie jest źle, formę trzyma tylko ten biały kaftan na November Rain...  :facepalm: Szkoda ze tak krotko to trwało, ale warto było wydac te 250 zl  :lol: Akcja z flaga jak najbardziej udana, a z różami myślałam ze będzie bardziej efektownie, a teraz niech się pochwali ten kto mi ukradł mikrofon!!  :P

Offline Agness

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 548
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +16
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #108 dnia: Lipca 13, 2012, 12:10:27 am »
0
PODOBNO, jak pojechali około godziny 17 po Axla, to on stwierdził sobie że chce zwiedzić Kraków i musieli z nim tam jechać. Koleżanka, która również była wolontariuszką, podsłuchała rozmowę organizatorów. Ale to wszystko plotki, żeby nie było ;)

Offline Platypus

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 481
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +124
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #109 dnia: Lipca 13, 2012, 12:23:21 am »
0
To może i ja się wypowiem. :)

Dorwałem miejsce jakieś 10-15 metrów nieco na prawo od sceny także widok miałem całkiem dobry.

Pierwsza sprawa - spóźnienie. Oj, potrafiło dać się we znaki, mój krzyż nie wyrabiał już na długo przed przybyciem Szefa. Mimo, że nie spodziewałem się aż takiego długiego oczekiwania (tak, Rudy dość mocno przegiął, ciekaw jestem czy kiedyś dojdzie do 3 godzin :D ) to wiedziałem na co się piszę w przeciwieństwie do ludzi wokoło. Komentarz jednej laski był bezcenny: "To jest najbardziej żenująca sytuacja w moim życiu" - powiedziała osoba, która przez cały koncert stała jak kołek, ani razu nic nie zaśpiewała, nie podniosła rąk czy nie zaklaskała. Niektórzy chyba byli na tym koncercie tylko żeby się pokazać. Ciekawie było też ok. 22:50 kiedy jakiś gość powiedział: "Potwierdzona informacja. Dopiero wyjechał z Katowic.". Oczywiście nie bardzo podoba mi się praktyka Axla z tymi spóźnieniami (bo wiadomo, że są one planowane i wcale nie musiałyby nastąpić) no ale cóż...

Na nieszczęście z prawej strony co rusz pchała się jakaś pijana trzoda - palili fajki, pili sobie browary, rozpychali się. Bardzo mnie cieszy, że nie udało im się wytrwać do przybycia Axla i trochę się powycofywali. Komentarze i odgłosy w czasie tych dwóch godzin i dwudziestu minut było chyba słychać dość wyraźnie. Śmiać mi się chciało kiedy gość koło mnie krzyczał "Slesz! Slesz! Slesz! Slesz!", albo kiedy ktoś z tyłu krzyczał coś w stylu: "Axl, wyłaź bo skopię ci dupę!", a jak pojawił się jakiś pan na scenie to ten sam gość krzyczał "I co się <biiip> gapisz?" i jeszcze chyba coś o Żydach. W każdym razie szczerze mnie to rozbawiło. :D

Gwizdy, buczenie i komentarze w stylu "Jeszcze jeden!" też były niezłe, naprawdę żałowałem, że nie znalazłem się chociaż 5 metrów dalej gdzie byli najlepsi fani pod samą sceną. Z drugiej strony nieco na lewo niektórzy urządzili sobie pogo i tylko się cieszyłem, że nie znajduję się tam.

Dobra, teraz sam koncert. Axl wg mnie śpiewał standardowo jak na tę trasę, trochę powyżej przeciętnej. Czasami go nie słyszałem i bynajmniej nie przez śpiewających fanów wokoło, to raczej kwestia nagłośnienia. Kilka momentów Rudy zaśpiewał chyba lepiej niż zwykle, np. szybszą partię w YCBM. Reszta obiektywnie patrząc była tak jak zwykle, tzn. tam gdzie miał wejść Mickey (np. w końcówce DC) tam ten Mickey wchodził. Obecna forma Kierownika nie jest może powalająca ale oglądając taki występ na żywo, kiedy udziela się tak wspaniała atmosfera, puszcza się to wszystko płazem. Kiedy zgasły światły i rozbrzmiały pierwsze dźwięki ChD to myślałem, że eksploduję z emocji. :)

Naprawdę szkoda tylko, że z mojego otoczenia byłem jedną z niewielu osób, które śpiewały nowe utwory (no dobra, może nie wszystkie, bo Better i Sorry znam bardzo słabo). Przy pierwszych dźwiękach Better usłyszałem choćby taką rozmowę:

- Kojarzysz to?
- Nie.

Zresztą wystarczyło posłuchać, że starym przebojom towarzyszyły o wiele głośniejsze śpiewy i reakcje publiki, było wyraźnie widać, że masa osób chyba nawet nie słuchała Chińskiej Demokracji.

Set był raczej OK ale mimo wszystko jestem nic nieco rozczarowany. Liczyłem, że po akcji z różami (w której niestety nie wziąłem udziału, bo nie udało mi się znaleźć różyczek w Rybniku) oraz po naszej forumowej fladze (szkoda, że do mnie nie dotarła, była dość blisko) zaskoczą nas czymś ciekawym ale nie dość, że nie postawiono na coś rzadkiego np. TWAT, to jeszcze zrezygnowano z utworów, które ostatnimi czasy grane są dość regularnie, tj. Madagascar - największy nieobecny, UTLH, i Shackler. Nie ukrywam, że bardzo mnie to zawiodło, ale z drugiej strony mogło nawet Patience nie być (widziałem, że ktoś mu tam wrzucał flagę pod koniec ale tym razem nie zarzucił jej na siebie ale miał chyba podczas któregoś z pierwszych utworów, czyż nie?), więc trzeba się cieszyć tym co jest.

Axl jakoś nie do końca chyba był w humorze, szalał jak zwykle (ahh, snake dance przy SCOM był bezcenny! :D ), uśmiechał się, flaga mu się widać spodobała (i jeszcze Ron bijący pokłony, coś wspaniałego, niezapomniany widok) ale jakoś nie w sosie był. Zapowiadanie członków zespołu kiedyś mu wychodziło lepiej, miał lepsze pomysły niż "Ladies an gentlemen, Mr. ...". W sumie poza krótkim przemówieniem na koniec nie powiedział nic. Tej końcówki nie słyszałem dokładnie, było chyba coś w stylu "You are the great audience" i "See you next time" (nadzieja na kolejne koncerty! :radocha: ). Jakby ktoś zapodał całość, byłbym bardzo wdzięczny.

Jeszcze żałuję, że nie udało mi się dorwać plakatów, orientujecie się czy około 20:00 były jeszcze dostępne? Bo wtedy w pośpiechu minąłem budę w której je sprzedawali, a po koncercie już nic nie było. Liczyłem, że uda mi się dorwać Axla i poprosić o wspólną fotkę i podpisanie zdjęcia (specjalnie wydrukowałem trzy fotki na tą okazję) ale po półgodzinnym kręceniu się wokół stadionu doszedłem do wniosku, że nie masz szans. Może innym razem ;) Szkoda też, że nie rzucił mikrofonu albo chociaż gwizdka w moją stronę, bo oba przedmioty poleciały praktycznie w to samo miejsce, no ale szansa na to, że akurat ja miałbym to złapać jest bardzo mała. :)

Podsumowując, mimo drobnych wad, koncert był wspaniały, cudowny, kapitalny etc. etc. Dawno nie brałem udziału w takim wydarzeniu (a może nigdy nie brałem udziału?) i zapamiętam do końca życia moment, w którym ujrzałem ukochany zespół dający czadu jakby mieli po 25-30 lat.

Mam nadzieję, że komuś zechce się przeczytać moje wypociny. ;)

Offline bala

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 36
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: 0
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #110 dnia: Lipca 13, 2012, 01:24:15 am »
0
super, super, super!!!
swietnie sie bawilam. musialabym sie powtarzac, zeby opisac koncert, wiec omine swoje uczucia i dodam tylko:
Pompon wielkie dzieki!
dziekuje za zorganizowanie wyjazdu, za dbanie o nas i pilnowanie, zeby nikt sie nie zgubil, dziekuje za flage- pomysl, nadzorowanie wykonania, Twoje zaangazowanie, wyszlo swietnie, ( do chwili obecnej nie znalazlam filmikow z this i love i flaga nasza w necie---az dziwne, jesli ktos ma, to poprosze o linki na priv- z gory dziekuje) 
Pomponie Drogi, jesli Gunsi zawitaja w przyszlosci do Pragi, Berlina lub jakiejkolwiek miejscowosci w Polsce prosze mnie w ciemno wpisac na liste uczestnikow.
to czysta przyjemnosc jechac z Wami wesolym autobusem... jeszcze raz dziekuje.
P.S. mam fotki sprzed koncertu z flaga--- nie znam Was wszystkich, ale staralam sie porobic jak najwiecej zdjec--- jak tylko wrzuce na Picasa, to linka podesle Pomponowi-- on bedzie wiedzial co z tym zrobic--- na bank uczestnicy wyjazdu z Poznania na zdjeciach siebie odnajda.
pozdro

Offline maverick1984

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 119
  • Płeć: Mężczyzna
  • You could be mine
  • Respect: +6
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #111 dnia: Lipca 13, 2012, 01:31:57 am »
0
ja w ogóle proponuję żeby następny koncert Gunsów był w Poznaniu... to dopiero byłaby impreza... uhuhu...

Offline marysia

  • Patience
  • Wiadomości: 1
  • Respect: 0
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #112 dnia: Lipca 13, 2012, 01:35:29 am »
0
Cytuj
Jestem ciekawa czy dziewczyna z Warszawy, która rzuciła stanik odnalazła go, bo wiem ,że martwiła się trochę jak wróci do domu
  Liczyła że zaporosi ją na backstage ale nie udało jej się.

mówicie o takiej w fioletowych włosach, niskiej? od czarnego stanika :D

Offline DennisB-B

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 52
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +4
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #113 dnia: Lipca 13, 2012, 05:59:08 am »
0
dobra przyznawac sie ktore z Was sie tak mizgaja do kierownika ?
http://instagram.com/p/M9_vzptDpz/


aaaaa zbieram szczekę z podłogi!!!! Gdzieście go wyczaiły????




No właśnie też sie zastanawiam.?!

Pod hotelem Monopol w Katowicach ;)


nie wiem co to za laseczki ale widziałem je na scenie z ekipą techników Gunsów .....
« Ostatnia zmiana: Lipca 13, 2012, 12:07:07 pm wysłana przez DennisB-B »
...lubię kiedy sie zieleni , lubię jak sie piwo pieni , gdyby to zrozumieć chciała moja mała.....

Offline Aga0305

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1034
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +499
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #114 dnia: Lipca 13, 2012, 06:47:00 am »
0
jeszcze tylko dodam że cudem udało mi się przemycić aparat  :) jednak nie skupiłam się tylko na zdjęciach. Większość czasu poświęciłam na śpiewaniu i skakaniu  :P z tego co teraz widzę to część zdjęć powychodziła. Niestety nie są zbyt dobrej jakości bo byłam w sektorze C a aparat ten to taka zwykła małpka  :/

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #115 dnia: Lipca 13, 2012, 08:58:26 am »
0
W ogóle to jak było z tym aparatem?
Bo ta dziewczyna która robiła zdjęcia wyszła później drugi raz , chciała cyknąć fotke w momencie kiedy składaliście flage ( byłem pół metra po prawej stronie od flagi tak btw :P:D
Później siostra mi powiedziała , że za pierwszym razem wyszła nie z aparatem a z kamerą , ktos może widział dokładnie i może napisac jak było  :) ?

Jeśli chodzi o mnie to widziałem tylko tyle, że jak Axl podszedł na środek sceny i zobaczył flagę to momentalnie się do niej odwrócił i pokazał palcem na flagę , ona wybiegła gdzieś tak z okopów w okolicach perkusji i ze sceny z góry cyknęła fladze kilka fotek. Ewidentnie wyglądało to na aparat nie kamerę. Reszty szczegółów co do działalności tej blond-pani nie zarejestrowałem :-) ; Zaraz potem w czasie piosenki Axl wykonał jeszcze drobny acz znaczący ukłon/skinięcie głowy do publiczności.

Ja to tak zapamiętałem.


Ja pamiętam ten szczery, piękny szeroki uśmiech, który pojawił się na twarzy Axla, kiedy odwrócił się do publiczności i zobaczył flagę po raz pierwszy. To było wzruszające. I cieszę się, że mogłam trzymać jeden z jej rogów.
Kat od razu zaczęła robić fotki :) Tylko czekam aż się pojawią.

Platypus, Axl nie ubrał na siebie żadnej z naszych flag rzucanych na scenę. Kilka nie doleciało (pierwszą rzuconą, która nie dotarła do sceny, Axl skomentował taką słodką miną jakby chciał powiedzieć: "Tak mi przykro kolego, że się nie udało"). Inna ześlizgnęła się z boku sceny, zanim którykolwiek z chłopaków tam doszedł. Ostatnia, którą widziałam wylądowała jakoś tak obok przednich głośników, Ashba tam wtedy stał, ale chyba też nie mieli jak po nią sięgnąć.
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Kortina98

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1613
  • Płeć: Kobieta
  • See, the sea wants to take me
  • Respect: +969
    • NTSowa galeria ;)
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #116 dnia: Lipca 13, 2012, 09:31:29 am »
0
Mam fotki z Rybnika, z oficjalnego facebooka Chinese Democracy World Tour, w dziale Rybnik 2012, w zdjęciach jest temat
« Ostatnia zmiana: Lipca 13, 2012, 09:45:52 am wysłana przez Kortina98 »

Offline Myszowata

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 980
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +658
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #117 dnia: Lipca 13, 2012, 10:14:25 am »
0
Czytam te Wasze wypowiedzi ciągle, bo sama nie wiem co napisać. Nadal nie dowierzam, że to już po koncercie, właściwie jeszcze nie czuję, że w ogóle na nim byłam. A było świetnie!

Spóźnienie było wkurzające, zwłaszcza, jak było się w towarzystwie, które bardzo na to spóźnienie narzekało. Powiem szczerze, że mnie to jakoś szczególnie nie przeszkadzało, bo byłam na to przygotowana. Nastawiłam się na długie czekanie, nawet do trzech godzin, wiedziałam na co się decyduję i tyle. Siedziałam sobie grzecznie na trawce i czekałam na gwiazdora, aż w końcu łaskawie się zjawi.

Setlista ok. Brakowało trochę tego momentu oczekiwania i zaskoczenia, bo chociaż niespodzianka mogła pojawić się zawsze, to jednak każdy set mniej więcej kojarzył i wiedział, co będzie następne. Z jednej strony fajnie, bo wiedziałam ile jeszcze do jakiego utworu, no ale z drugiej, taka niewiedza, co będzie następne, musi być na swój sposób emocjonująca. Ja wszystko to, co chciałam usłyszeć, (oczywiście z tych utworów, które mogłam, bo wiadomo, że niektórych nigdy raczej nie zagrają) usłyszałam. Nie obraziłabym się, gdyby dodali kilka utworów, ale niie ma co narzekać moim zdaniem. Zagrali Civil War, co przecież było bardzo wyczekiwane a niekoniecznie pewne - poza tym wyszło im super. Było Patience, a bałam się, że i tego zabraknie, jak to już gdzieś było. Na szczęście to co chciałam zagrali i ja jestem usatysfakcjonowana.

Jeśli chodzi o jakość głosu Axla, to właściwie nie wypowiem się. O ile w internecie wyłapuje się wszystkie fałsze i niedociągnięcia, myszki Miki i tak dalej, to na żywo nie jest to już takie istotne. Przynajmniej dla mnie, bo wiem, że wiele osób doskonale wie, kiedy Kierownik brzmiał dobrze, a kiedy niekoniecznie. Mnie nic nie przeszkadzało. Jak się już człowiek bawi, to się cieszy tym, że w ogóle grają, a to jak grają, schodzi na dalszy plan. No, wiadomo, jakby grał beznadziejnie cały czas, to bym uwagę zwróciła. Generalnie było dobrze i w życiu bym nie powiedziała, że Axl był w złej formie.

Najbardziej rozczarowali mnie ludzie, co gorsze, także z mojego otoczenia. Rozumiem zmęczenie, obolałe ciało (sama w pewnym momencie myślałam, że jeszcze kilka piosenek i nie będę w stanie wykonać kroku, bo tak mnie plecy bolały) i frustrację, ale to koncert. Bawmy się! Nie jestem fanką napierającego na siebie jak dzikusy tłumu, pogo też mnie nie kręci. Ale to stanęłam sobie dalej od sceny i też mnie muzyka porywała. Może nie skakałam jak największa fanka, ale jednak ruszałam się, podrygiwałam, klaskałam. A wiele, naprawdę wiele ludzi stało jak kołki. Najbardziej rozwalały mnie narzekania ludzi. Niedaleko mnie stała babka, której nie pasowało dosłownie nic. Rozwaliło mnie, jak po piosenkach z  AFD przyszedł czas na ChD, a ta właśnie kobitka do swojego chłoptasia rzuciła mniej więcej tak: teraz będzie leciało jakieś gówno. Bitch, please! Ja zawsze byłam za starym składem i chociaż szanuję ten nowy, to zawsze powtarzam "to nie to samo już, bez chłopaków ze starego składu to nie to". Ale cholera, ChD to kawał dobrej muzyki, poza tym to koncert GN'R co samo w sobie jest powodem do zabawy. Co, oczekiwała, że będą grać tylko utwory z AFD i UYI? Naprawdę żałuję, że nie byłam z Wami, to chyba jedem z powodów, dla których myślę, że koncert mógłby być lepszy. Ja się lubię bawić i niestety brakowało mi towarzystwa do tej zabawy. Następnym razem będę wiedzieć, żeby trzymać się z ludźmi, którzy naprawdę czuję to samo. I naprawdę żałuję, że nie zdążyłam złapać Agness, bo gdzieś poleciała (Agness, a nawet wzięłam gwiazdki, jako znak rozpoznawczy :P ) albo nie odważyłam się nie wiem czemu podejść do Kasi i Witka.

Na koniec dodam, że dalej jestem i zawsze będę "team old GN'R" ale panowie mieli swój czas, żeby mnie do siebie przekonać. Udało się, zwłaszcza Fortusowi, Ashbie i Ronowi. Miejsca starego GN'R nie zajmą, ale moją sympatię sobie zaskarbili, o.

No i jeden minus. Słuchając tych samych utworów w domu, czy oglądając inne koncerty, czas leci wolniej.  A na koncercie? Matko! Jedna piosenka, kolejna, następna i koniec. Tak to leciało szybko. Za szybko! Na takim wydarzeniu czas powinien stanąć w miejscy, a nie zapieprzać jak szalony. W życiu bym nie powiedziała, że to były ponad dwie godziny grania.

Cóż, jestem wieczną optymistką, niepoprawną zapewne, nie znoszę narzekania na wszystko... Więc nie rusza mnie spóźnienie, to, że nie miałam z kim skakać i drzeć mordy, że nie tak było to i tamto.. Dla mnie koncert był świetny, spełnienie jednego z marzeń i tak jak mówię, nadal nie czuję, że to już było! Dziękuję, pozdrawiam i wlepiam Wagonowi bana :)

Offline Nata

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1711
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +203
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #118 dnia: Lipca 13, 2012, 10:19:54 am »
0
Mam fotki z Rybnika, z oficjalnego facebooka Chinese Democracy World Tour, w dziale Rybnik 2012, w zdjęciach jest temat

podaj linka

Offline Kortina98

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1613
  • Płeć: Kobieta
  • See, the sea wants to take me
  • Respect: +969
    • NTSowa galeria ;)
Odp: Guns N' Roses w Polsce - Rybnik - 11.07.2012
« Odpowiedź #119 dnia: Lipca 13, 2012, 10:22:15 am »
0

 

Reckless Roses - "Koncert będzie niespodzianką – dla nas także"

Zaczęty przez mafioso

Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 8456
Ostatnia wiadomość Kwietnia 12, 2016, 11:42:26 pm
wysłana przez sunsetstrip