Myślałam, że w Rybniku stanie się cud i Gunsi wyjdą punktualnie lub chwilę po 21... Niestety ta "chwila" przedłużyła się do 23:30
Kolejne minuty mijały, a ja myślałam, że zaraz albo kogoś zabiję albo wybuchnę...Ale wiedziałam też, że jak już koncert się zacznie, to wszystko im wybaczę
Tak też było. Ciemno na scenie, potem czerwone ekrany, DJ Ashba...I start!! Euforia i szaleństwo!
Axl na scenie, moja róża na scenę
. Przez cały czas śpiewałam z Axlem, klaskałam, na początku nawet skakałam, ale potem już nogi nie chciały
Obawiałam się jak głos Axla, ale dla mnie był idealny, jak kiedyś
Wszystko dobrze słyszałam (byłam przy barierce w sektorze A). Bardzo mi się podobało, wszystkie piosenki, bez których nie wyobrażałam sobie ich występu, pojawiły się. Moje marzenie się spełniło
Koncert był taki, jaki chciałam, żeby był. A dziś...żałuję, że to już było i płakać mi się chce
Stopy mnie bolą od długiego stania, a o gardle już nie wspomnę
Mam nadzieję, że zobaczę ich jeszcze na żywo, bo w Rybniku był mój pierwszy raz
. Było warto. Więc czekam na kolejny koncert w Polsce lub niedaleko
A fani Gunsów byli cudowni
Widziałam ludzi obok mnie i tych przy barierkach-bawili się cały czas
Łącznie ze mną
No i flaga-zaskoczyła wszystkich Gunsów
Więc następna na cały stadion