Ale przecież na ten koncert pod rząd nie przychodzą ci sami ludzie. Fani się zmieniają i zapewne przeważa liczba takich, którzy chcą usłyszeć zwykłe DC niż tacy, którzy byli na dwóch poprzednich koncertach i oczekują cudu. Mam wrażenie, że zakładacie, że wszyscy obecni tam na koncercie tak samo jak wy chcą zmian w secie. A ja sama uważam, że będąc tam i czekając na występ swojego ukochanego zespołu ma się gdzieś set, bo najważniejsze są emocje i fakt, że zobaczy się ich na żywo.
Sami zresztą w ankiecie dwa razy pokazaliście na jakich piosenkach zależy Wam najbardziej, więc w sumie mnie wciąż trudno jest zrozumieć to biadolenie.
Nieraz powtarzałam, że idąc na koncert jakiegokolwiek zespołu, którego słucham nie wyobrażam sobie nie usłyszeć kawałków, z których najbardziej są znani. Było nie było to one przyczyniły się także i u nas do poznania danego zespolu, mało kiedy poznaje się zespół od jakiegoś niszowego, nieznanego kawałka, który nie zrobił furory.
Zresztą do dziś pamiętam sytuację, kiedy ktoś przez pomyłkę pominął w secie w newsie SCOM. Ile wtedy było płaczu i jęków, że Gunsi SCOM nie zagrali. Jesteście niekonsekwentni i sami nie wiecie, czego chcecie...
Teraz ktoś powie, że nie chodzi o zmianę całego seta tylko wprowadzenie jednej, dwóch piosenek. Jasne, fajnie by było i sama na to czekam, ale przy tych wszystkich efektach typu pyro czy "oprawa graficzna" na telebimach to pewnie wymaga trochę zachodu.