NighTrain Station Guns N' Roses

ładnie, że Panowie oddali hołd Cornellowi w ten sposób.. chętnie bym usłyszał coś innego Soundgarden w ich wykonaniu, chociaż na przykładzie BHS słychać, jak bardzo Axl w obecnej formie odstaje od Cornella..

Set cieszy, Coma w secie mnie bardzo cieszy bo dla tego utworu jadę do Gdańska

Black Hole Sun jest na setliście w głównym daniu a nie jako Alternatywa. Zatem można się chyba spodziewać, że teraz to będą tłuc do końca europy w lipcu...

Jak zawsze Axl nieprzygotowany do koncertów wokal najsłabszy od roku... Jeśli taka forma się utrzyma to chętnie sprzedam swój bilet na koncert bo żal będzie tego słuchać 

...a mi mimo wszystko brakuje nowych dźwięków... nowych kawałków...
ile można "klepać" to samo w kółko ?

Jak już chcieli oddać hołd to mogli w ten sposób prawda?

! No longer available

Prawda, ale ... ile osób ( nawet z grona fanów Gunsów ) kojarzy Big Dump Sex, a ile Black Hole Sun? No właśnie... Znajomość  The Spaghetti Incident? wśród fanów, którzy nie śledzą setów z wypiekami na twarzy jest raczej mizerna, tzn. ludzie może i wiedzą, że była taka płyta, ale to chyba tyle... Chociaż, jak już kiedyś pisałem, wolałbym, żeby Gunsi bardziej promowali covery, które sami nagrali np. na Spaghetti, czy, choćby GN'R Lies niż grali do upadłego jakiś inny cover.*
Ogólnie - jest nowy cover, raczej na stałe, nie wiadomo, czy jest stary cover + wróciło ( chyba po latach? ) intro do KOHD + koneserzy dostali TWAT.
Jak na pierwszy koncert po przerwie - jest nieźle. Wiadomo, że set jest w miarę sztywny, ale w każdej chwili do tego sztywnego setu może, przynajmniej teoretycznie, wskoczyć wymieniane obecnie jako alternatywne Perfect Crime/ You're Crazy i już odbiór setu przez część fanów może być inny. Oczywiście to nie to samo, co nowy/ nieznany wcześniej utwór, zwłaszcza utwór nie będący coverem, ale ... Poza tym, chyba nie ma oryginalnego kawałka Gunsów, który nie ma miejsca w secie a który chciałaby usłyszeć zdecydowana większość fanów.
Forma Axla jest jaka jest, zawsze na początku trasy jest taka. Do Gdańska zostały 3 tygodnie.

*Wzmianka o tym, że lepiej, żeby grali na żywo nagrane przez siebie covery nie dotyczy LALD i KOHD, które osobiście wykopałbym już z setu.

Wolałbym, żebyś nie mówił mi dyktator
A co do Twojego pytania - jasne, że tak! Nie ukrywam, że TWAT nie jest moim faworytem w secie, bo, po prostu, nie przepadam za tym kawałkiem. Ale, wyprzedzając ewentualne komentarze, podkreślę też, że  nie jest tak, że dowolny kawałek sprzed ery CHD > dowolny kawałek z CHD, bo gdybyś napisał np. Madagascar vs. Locomotive, to pewnie postawiłbym na Maddy. Tyle, że to kwestia indywidualnego wyboru każdego z nas. Znam  przecież ludzi, którzy na TWAT w secie czekają jak na ulewę w upalny dzień.
I to nie jest tak, że jestem w 100 % zadowolony z obecnego setu, bo chętnie usłyszałbym np. Think about You, Move to The City np. The Garden, ale ... próbuję się  cieszyć tym, co jest, niż frustrować tym, czego nie ma, bo mój wpływ na kształt setu Gunsów i tak jest praktycznie zerowy.

Głos jaki Axl ma każdy słyszy. Lepszy (dużo) już nie będzie pewnie. Nie jestem obiektywny w tym względzie i nie patrząc na nic i tak bym udał się na koncert. W końcu nie sam Axl (choć muszę powiedzieć że najważniejszy) tam będzie a samo widowisko jako takie warte jest "męczącego" wokalisty

Double Talkin' Jive, Coma, There Was A Time małe rzeczy a cieszą prawda?

Pewnie, że cieszą A jak cieszył powrót Don't Cry, Estranged, czy Civil War do setu!

"@Zqyx a gdyby tak... jednego dnia pingwiny z Madagaskaru a drugiego ciuchcia? Fani by się posikali!, raz Coma raz breakdansowy"

Jestem za!
W kwestii coverów podobnie - raz LALD, raz Nice Boys, raz Human Being, potem np. Mama Kin, czy Ain't It Fun.
Byłoby zdecydowanie ciekawiej, 100 % racji