Hm, trasa z 2011 po USA nie sprzedała się TAK DOBRZE, a wręcz mocno przeciętnie. Gunsi występowali głównie w halach ok. 20 000 widzów, a zdecydowana większość obiektów nie była zapełniona, frekwencja na wielu wynosiła mniej niż 10000 widzów. A mówimy o trasie, która była pierwszą po Stanach po pięciu latach i pierwszą po wydaniu ChD. Tak więc robienie kolejnej trasy z uwzglednieniem hal znanych jako areny NBA czy NHL nie ma większego sensu. Festiwale w Stanach? Zdecydowanie bardziej możliwe, nazwa nadal zobowiązuje do stawiania GN'R w roli headlinera i zespół z tego korzysta.