Akurat na Mecie z Requestem byłem i cieszę się, że miałem okazję być na takim typowym The Best Of. Zespół grał w zasadzie często to samo co noc, ale kilka perełek się znalazło jak choćby "Whiskey in the jar", które Meta olewała na koncertach przez wiele lat. Przy GNR mielibyśmy zestaw tego, co w zasadzie teraz leci.
Całe GH czyli... Jungle, Paradise, SCOM, Patience, NR, Don't Cry, Civil War, Estranged, Live and Let Die, KOHD, YCBM, Yesterdays i pewnie ChD, Better, Coma, Used To Love Her, Brownstone, Easy, Rocket Queen, Nightrain.
Czyli przy zalłożeniu 24 kawałków w secie wiele byśmy nie podziałali w kontekście "innego seta"