Wchodzę do tematu chcąc poczytać o Gunsach w Ameryce Południowej, bo wreszcie się temat rozwinął, a tu offtop na offtopie
I to nakręcany głównie przez władze forum, wstyd
Strasznie nudny musi być ten coverband
*
Dobra miśki, bez urazy, na jakie nowe utwory liczycie?
Ja na razie podchodzę do nowości na koncercie sceptycznie, zgodnie z pewnym cytatem z Krasickiego i nie jest to postawa "hejterska", raczej zdroworozsądkowa, nie dmucham w wielki balon, zresztą podobnie chyba, jak większość z Was, sądząc po tym, jaka cisza ostatnio panuje na forum w temacie Gunsów. Może tak lepiej, a nuż nas czymś zaskoczą jeszcze kiedyś. Tym czasem to grupa ludzi "na dorobku", z których niektórzy nie mieli jeszcze szansy nagrać płyty, bądź dodać swojego kompozytorskiego wkładu do nowych nagrań w studiu. I to jest smutne.
Tymczasem trasa zbliża się wielkimi krokami i jakieś zmiany pewnie będą, bo np. Bąbel pytał fanów o to, jakie solo chcieliby usłyszeć tym razem, DJ też ma nowe solo, więc pewnie je wykorzysta i dobrze, bo zmiany, choćby drobne, zawsze ubogacają koncert.
Wiem, że Axlu średnio dba o to, czy z koncertu zadowoleni są jacyś ludzie przed monitorem, ale może kiedyś się to zmieni
Jeśli chodzi o moje "życzenia" koncertowe, to, odnosząc się tylko do starych utworów, chciałbym kiedyś jeszcze usłyszeć Double talkin jive. Myślę, że mogłoby wyjść nieźle.
Tymczasem "all we need is just a little patience."
* Powyższego komantarza proponuję nie brać poważne, kto mnie zna, ten wie
A kto mnie nie zna, to sie właśnie dowiedział
Chciałem tylko obudzić dyskutantów ze snu zimowego.
I chyba się udało
Miło jest wiedzieć, że forum potrafi się niemal "zjednoczyć"
Chociaż i tak czuję się trochę jak bohater pewnej powieści graficznej Rosińskiego i Van Hamme'a. Obym skończył lepiej niż on