Dla mnie Adler największą niespodzianką
Myślałem, że prędzej zagra gościnnie Matt albo Gilby, niby było słychać, że trenuje itp ale nie chciało mi się wierzyć, że to dojdzie do skutku. Zawsze wydawało mi się, że od początku GN'R z Axlem za sobą nie przepadali, a potem Axl wręcz go nienawidził i nim gardził. Nie myślałem, że kiedyś się pojednają. Ale bardzo mnie to cieszy, ta radość Stevena, Axla i reszty. Dla mnie jest chemia kiedy razem grają. Dziwię się, że Izzy się nie pojawia gościnnie. Przecież często dołączał do Axla przez ostatnie lata i z resztą też myślę, że jest w dobrych stosunkach, nawet tak ze względu na stare czasy powinien się pokazać
Fajnie to teraz musi być tam w zespole. Kiedyś życie Slasha i Duffa było niekończącą się imprezą, cały czas nawaleni albo naćpani, a teraz sytuacja się odwróciła. Teraz po koncertach może Axl imprezuje i podrywa panienki, a reszta abstynencja, idzie spać albo dzwoni po dzieciach i kobitach
A jeszcze tak żartując
może Adler jest już na odwyku, zagrał tylko na dwóch koncerach