W 1988 roku Iron Maiden wyruszyli w trasę Seventh Tour of a Seventh Tour.
Ich koncerty otwierali wówczas Guns N’ Roses.
Gitarzysta Iron Maiden, Adrian Smith, wspominał tamte czasy, kiedy w 2021 roku gościł w okołogunsowej audycji „Appetite For Distortion”.
Jak się okazało, menedżerowie brytyjskiej grupy poprosili o okrojenie tamtego wywiadu.
Usunięte deklaracje Smitha pojawiły się w sieci dopiero wczoraj.
„[Guns N’ Roses] otwierali nasze koncerty. Wtedy było już oczywiste, że ich płyta osiągnie ogromny sukces. Sława zespołu rosła z dnia na dzień”, powiedział Smith.
„Nie jestem pewien, czy wizja grania z nami im się podobała. Axl z pewnością nie był zachwycony tym, że musi otwierać koncerty Iron Maiden. Nie wydaje mi się, żeby nas lubił. Nie sądzę, żebym w trakcie tamtej trasy kiedykolwiek z nim rozmawiał”.
„To było trochę dziwne”, dodał muzyk. „Inni Gunsi mówili nam «cześć», ale nigdy nie spotykaliśmy się poza koncertami. Jak już powiedziałem, rola supportu Iron Maiden nie bardzo im odpowiadała. Co więcej, stali u progu światowej kariery. Krótko mówiąc, atmosfera była osobliwa”.
Warto przypomnieć, że w tym roku Guns N’ Roses i Iron Maiden znowu będą dzielić scenę.
6 października oba zespoły wystąpią jako gwiazdy wieczoru na festiwalu Power Trip w Kalifornii. W wydarzeniu wezmą również udział AC/DC, Ozzy Osbourne, Metallica i Tool.
Źródło