Arturze: Po pierwsze była mowa o żyjących muzykach. po drugie wiem, że Bach, Mozart i wielu innych kładzie na łopatki ludzi, których wymieniłem. Po trzecie: powtarzam: nie chodziło mi o organizatorów tylko o samych Gunsów. Wiadomo, że wszyscy zostana, bo uwielbiają Axl'a, ale ze względu na to Axl nie powinien się spóźniać. A czy na Gunsów wydałem choćby 10 zł? Hm... kupiłem ich płyty. Na koncercie nie byłem, bo byłem wtedy za mały i pewnie trochę nieświadom tego, ze grają koncert w Pradze. Teraz nie pojadę na New GN'R, bo mi się nie podoba ich płyta. Arturze: Jeżeli byłbyś najlepszym pracownikiem w swojej firmie. A Twoje spóźnienia byłyby normą, to Twój szef by Cię zwolnił i nie miałby znaczenia, to czy Cię wszyscy lubią czy nie. Zrozum, że spóźnianie się jest niegrzeczne i jest PONIEKĄD okazaniem braku szacunku. Takie jest moje zdanie.