NighTrain Station Guns N' Roses

To po co ich zapraszali na festiwal skoro na 90 % mogli przewidzieć taką sytuację. Kto tu zrobił głupka z fanów ? Organizator czy zespół, który i tak się zawsze spóźnia ?

DJASHBA
READING FESTIVAL - Apparently the promoter has had a personal grudge with GN'R stemming from 8 years ago, if this was the case why book the band? He knows our show. Let me guess... To take our fans money and then not allow us to give them a show that they payed for. This was clearly not a curfew thing because after cutting our power like a selfish money grubbing prick, he allowed music blasting through out the venue till the early morning. For us this was all about the fans, the show and the music. For the promoter it was all about the money and not about the fans or the music. The promoter was already being a cocky f$#k in the press before we arrived, so yes we went on a little late, and for this we apologies. However, our fans payed to see a show, and that's why we showed up, too give them just that. Sad that this promoter's music festival has little too do with the fans or the love for music. Last night was insane! They pulled the power, but failed to kill the connection as 90,000 people sang Paradise City. Much love to you all!!!

Seems some of you took my post out of context. I in NO way meant that we went on late because the promoter was being a cocky prick. I simply stated that, then I went on to apologies to the fans for us going on a little late. Peace out.

tak, a ryzyko odebrania licencji, czy co to tam jest na kolejne festiwale to nic dla organizatorów, no ale przecież Axl raczył wystąpić
po za tym chyba niektórzy lubią twierdzić, że deszcz pada jak się pluje

Ta z całą pewnością miasto by zrezygnowało z powodu 20 minut dłuższego koncertu z festiwalu na który przyjeżdża 90 tysięcy fanów którzy zostawiają na miejscu setki tysięcy jak nie miliony funtów...

Przecież każdy wie jaki jest Axl. Idąc na koncert Gn'R trzeba się szykować na to, że jeśli koncert zaplanowany jest na 20 to chłopaki mogą wyjść o 22 albo nawet i później...Jeśli ktoś na prawdę chce zobaczyć tą kapele to będzie czekał i cały dzień. Pierwsze riffy już wynagradzają całe czekanie Wydaje mi się, że Axl nie zgodził się na pokazywanie koncertu na żywo w necie bo przeczuwał, że będą jakieś jaja. Dla mnie dobrze zrobił, że się nie ugiął..

Przyjęliśmy

Z tym, że jak ktoś idzie na Gunsów to liczy się z opóźnieniem. A ja mam wrażenie, że w Reading większość chciała zobaczyć Axla tylko przy okazji a nie przyszła specjalnie dla niego. Stąd ten cały szum, buczenie i narzekanie.

@RichardFortus

# I don't think there is another band out right now that has the balls to do what we did last night. 3 minutes ago via TweetDeck

# Axl insists on doing things his way and not playing by the fucking rules. You can love him or hate him for it, 3 minutes ago via TweetDeck

# but the fact of the matter is.... he's the real fucking deal. skin, blood and soul. Deal with it or not, but it won't ever change. 2 minutes ago via TweetDeck

No nie wiem, ja tam słucham Gunsów od 20 lat...  i jestem przeszczęsliwy widząć  Axla  w takiej " zbójeckiej" formie...ze byle parch organizator nie będzie mu mówił co i jak ma robić.... kurka tyle psów powieszono na "chiness democracy" a dla mnie to perełka, dopieszczona do każdej nuty. Kilkanascie lat czekania  i warto było.  Ludzie by chcieli aby Axl się zmienił, ale On jest konsekwetny -- leje na wszystko i wszystkich.. i mam nadzieję , ze w Pradze  tez zrobic cos nieprzewidywalnego, coś o czym się będzie mówić i cos co się bedzie pamiętać. A reakcja sezonowych fanów  wisi mi koło wacława....  Co do nowego składu... to faktem jest, ze osobiscie mało co wiem o nowych ludkach...  jeszcze dekade temu  wiedziałem  sporo u Gunsach, pózniej przestałem sie tym trudzić.. Cenie  Axla, jego twórczość  i mam do niego zaufanie, ze byle ciot by sobie do zespołu nie wziął...  Trzeba sie pogodzić z tym ze Old GNR nie istnieje.  UMARŁ KRÓL, niech zyje Król...dla mnie Axl  uwzgledniając proporcje  to taki  Morison - naszych czasów... i w du.. to mam. Prawie co weekend musze sie uzerać ze znajomymi, kumplami etc. co sie dowalają do GNR...a  faktem jest ze bez Axla , jego muzy i scenicznych zachowań...byłoby biednie.

Pozdrawiam:)

hmmm....chyba z wiekiem takie incydenty przestają mnie bawić i potrafię obiektywnie ocenić, że w przypadku Rudego tego typu zachowania mają już niewiele wspólnego z drapieżną i niepokorną naturą odurzonych wolnością i używkami młodych ludzi.... są one natomiast nafaszerowane swego rodzaju zmanierowaniem i gwiazdorstwem...osobiście byłabym bardzo zniesmaczona taką postawą...
Axl to Axl - fakt... pytanie nasuwa się jedno ...czy pokolenie dojrzałych i dorosłych fanów zasługuje na tak beznadziejne traktowanie i szopkę pod tytułem gramy bez prądu ? może warto ukłonić się wreszcie w kierunku publiki, która jest na dobre i na złe z zespołem przez tyyyyle lat?

ktoś napisał, że ludzie przychodzą na koncerty dla Axl'a....zgadzam się z tą opinią....3/4 zebranych tam ludzi idzie tam tylko dla Kierownika   ehhh....aż strach pomyśleć, co wymyśli w Pradze