to nie było pozerstwo tylko rock n roll :] a po wywiadach z James'em i chłopakami z mety wnioskuje, że najwięcej "dymił" jednak Slash - tylko były to bujki po barach a nie robił tego pod publikę i przed kamerami tak jak Axl :]
Tak to było wkalkulowane do wizerunku pozerstwo.Do dzikiej muzyki taki wizerunek pasował jak ulał,to się sprzedało.Ile ty masz lat 15?Łykasz takie szmery-bajery?Przecież to są inteligentni ludzie ,doskonale zdawali sobie sprawę że ludzie chcą taki niegrzeczny zespół,że zarobią na tym miliony.Cała scena rockowa była w tamtym okresie wyjątkowo spedalona.Jechali na wizerunku niegrzecznego zespołu.To nie był rock n' roll tylko zwykłe pijaństwo i ćpanie.Oczywiście że chłopaki z Metallicy gadają najwięcej o Slashu bo z nim najczęsciej przebywali,Axla widzieli tylko na scenie
.Daj linka,z checią pooglądam te bójki Axla przed kamerami,poza oczywiście zadymą w St.Louis i ostatnio na lotnisku w L.A.Jestem ciekawy czy znajdziesz chociaż jedną
I jeszcze jedno,nawet te szalone imprezy....takie robiły wszystkie znane kapele z L.A-Motley Crue czy Poison,nic wyjątkowego Gunsi nie robili w tej kwestii.