NighTrain Station Guns N' Roses

to raczej nie ten koncert po prostu

w komentarzu pod filmikiem na YT widnieje bowiem:

Thats Philly retard

 

Okej, to bardzo dużo tłumaczy   
Znalazłem ten link na MyGnr, ale nie miałem czasu żeby całość przejrzeć 

Gównoburza za 3,2,1 ... a nie, przepraszam już zaczęliście !

Kolejna część trasy, kolejne narzekania na set. Jakby to jakaś nowość była, że set się, zasadniczo, nie zmienia.
Fanami od wczoraj jesteście, czy jak? 
@Canis_Luna napisała, że koncert to nie tylko set. Zgadzam się. Te same utwory mogą być wykonane lepiej lub gorzej - instrumentalnie i wokalnie, inna aranżacja, inne solo. Ale, żeby to wychwycić, trzeba posłuchać. Słucha ktoś? 
Inna sprawa, że wciąż wielu twierdzi, że set nudny, a jednocześnie przebiera nogami, żeby wreszcie pojawiły się pierwsze terminy europejskie, w tym oczywiście Polska, żeby można na żywo na koncercie ponarzekać na niezmienny set

Jak to nie można? Z tego, co widzę ludzie wciąż narzekają na set Może nie ci sami, co kiedyś, ale Część forumowiczów narzeka na solówki Slasha, tylko krytyków wokalu Axla jakby ubyło. Albo tak się się poprawił, albo krytykom się znudziło krytykowanie, bo w końcu niezależnie, czy skrytykuje się jedno, drugie, czy trzecie nic się nie zmieni.

Twoje posty w wielu tematach to głos rozsądku

Ej ludzie ale to jest forum, tu trzeba wyrażać swoje opinie i dopóki nie ma obrażania się czy wulgarnego języka nie ma co narzekać na narzekających. 

100 % racji. Ilu ludzi, tyle będzie zdań, opinii, a to, że jednemu coś się podoba i jest tym nawet zachwycony, a innemu nie, to po prostu kwestia gustu. Jasne, że bywają ludzie, jak wszędzie, którzy będą udowadniać, że czarne jest białe, ale niech sobie gadają. Opinię może wyrazić każdy, a czy będzie jej potem "bronić", czy nie, to już sprawa tej konkretnej osoby.
@Canis_Luna: Ja podtrzymuję swoją opinię na temat wokalu Axla, niezależnie, czy w zespole gra Finck, Bumblefoot, Slash, czy Brian May ;p

@Meximax "ostatnio nie można na tym forum nic napisać, chyba że Axl zajebiście śpiewa, Slash gra najlepsze solówki, sety są zarąbiste i nie muszą nic zmieniać"

Jakiś zakaz jest, czy co?
Nie wydaje mi się

Dobra, to pójdę pod prąd  Axl śpiewa różnie - są kawałki, w których wypada dobrze i są kawałki, w których, delikatnie mówiąc, nie wypada dobrze. Tak jest już od lat. Czy widzę progres? Trudno powiedzieć, nie słyszałem jeszcze za wiele z tej trasy, żeby się wypowiedzieć. Jak usłyszę jeden cały koncert, to pewnie się wypowiem.
Solówki Slasha - w kawałkach stworzych, współtworzonych przez Slasha - wypadają jak zwykle. W kawałkach z CHD - Slashu nie zawsze ma pomysł na solówkę i to słychać. Jednym się to podoba, innym nie - kwestia gustu.
Sety jakie są - każdy widzi. Jeśli porównamy obecne sety z setami sprzed epoki Bąbla np. to widać spory progres, jeśli chodzi o  utwory Gunsów, które spora grupa fanów chciałaby usłyszeć. Dziiś trudno sobie wyobrazić koncert Gunsów bez Don't Cry, Civil War, Estranged, czy, nawet, Comy. Ale jeszcze "parę lat temu" zagranie przez Gunsów któregokolwiek z tych kawałków wydawało się nierealne. Starsi stażem fani pamiętają pewnie pierwsze przymiarki do tego, żeby zagrać chociażby Don't Cry, najpierw jako fragment gitarowego występu solowego, potem cały utwór bez udziału Axla itd. Dziś to, że ten kawałek jest grany jest czymś normalnym, spowszedniał nam, podobnie stało się z innymi. Apetyt wzrasta w miarę jedzenia...
Ale tak jak kiedyś masa fanów dopominała się o konkretne utwory i można było wymienić tytuły, których wyraźnie brakuje w secie Gunsów, tak teraz nie jestem pewien, czy znalazłby się choć jeden tytuł, którego Gunsi nie grają, a za krórym opowiedziałaby się znaczna grupa fanów. Ok, jest jeden wyjątek - myślę, że bardzo duża grupa fanów chętnie usłyszałałby jakikolwiek nowy kawałek, ale to jest jasne Jeśli chodzi o starsze, hm... no zagraliby np. Perfect Crime i ok, fajnie, ale czy to zachwyciłoby tłumy fanów? Mam wrażenie, że pewną grupę tak, ale tłumy już nie.
Poza tym z obecnego setu ciężko wyrzucić jakikolwiek kawałek kosztem innego. Wyjątkiem jest pewnie Seeker jako cover  i, szczerze mówiąc, nie wiem po co go wciąż grają. Mam wrażenie, że po prostu pasuje do wokalu Axla i stąd jego ciągła obecność w secie.
Czy chciałbym, żeby set zmieniał się bardziej dynamicznie? A pewnie, że bym chciał. Ale jak się nie ma co się lubi... W przypadku pierwszego koncertu nie spodziewałem sie zmiany w secie, więc nie jestem zawiedziony. Na drugim koncercie zmienili dwa kawałki. Progres jest? Jest. Jasne, że zamiast kawałka A mogliby zaskoczyć i zagrać nie grany od x czasu kawałek B. Kto wie, może się doczekamy