Co do Connora w 3 to sie po częście zgadzam, ale tam chodziło jednak głównie o starcie Arnolda ze złym Terminatorem, stary sprawdzony schemat, i mimo, że słabsze to było niż 1 i 2 to miło się to oglądało. A w Salvation po za wojną i zwiżanymi z tymi efektami miała niby być prawdziwa historia + tajemniczy Marcus. Tyle, że scenariusz marny tak samo jak Bale. A co do trailerów no to cóż, skąd miałem widzieć, że twórcy tak polecą na kase , żeby w trailerze od razu rozwiązać najwięszką zagadkę filmu ? Zresztą z tego co czytałem w USA finansowo ten obraz radzi sobie raczej nie najlepiej. Jedyne 2 sceny które mi się podobały to te gdy pojawiło się YCBM i potem Arnold. Jest to jakiś symbol tamtych czasów i świadczy o tym ,że pewne czasy odeszły do lamusa.