I po co tu wyjezdzasz ze Slashem?
Przykład, który ukazuje, że Axl odcina się od byłych kolegów jak może. Zauważ, że ceni członków, którzy mieli wkład, których to on wybrał, dlatego gardził Adlerem, Clarkiem i Sorumem. Może w ten temat nie wchodźmy bo dopiero jest drażliwy.
Osobiscie nigdy nie przepadalem za Finckiem - i co? Tzn ze mam zapomniec o jego wkladzie w GNR ???
Mi jest obojętny aczkolwiek doceniam jego wkład w zespół, uwielbiam całe Better i genialne solo w This I love. Każdego Gunsa lubię, byłego i obecnego. Nawet Ashbę,z którego czasem poszydzę.
Paul Tobias - specjalnie nie poruszylem tego tematu, ale skoro juz go wywolales do tablicy to tak jak powiedzial Axl - bez niego nie byloby dalszego GNR. Ale poniewaz dla niektorych GNR to lata tylko 1985-1993, to nie chcialem wsadzac kolejnego kija w mrowisko
Jak dla mnie GN'R to 1985-do dziś. Zauważ, że Axl mówi o paru tam osobach, że nie byłoby bez nich GN'R po 1996 roku, Tobias, Beta... Jednak to chyba było bardziej na zasadzie, że mu przytakiwali. Dlaczego Matt odszedł z zespołu? Bo Tobias, aby się przypodobać Axlowi głośno obrażał Slasha. I to jest to wspieranie?
Może zróbmy coś pożytecznego i zakończmy ten offtop.