Ja też dzięki za tłumaczenie. Zajebista sprawa, a i wywiady ciekawe. Ja myślę,że wcale nie jest niemożliwy reunion. Może jeszcze nie teraz, ale w przyszłości kto wie? Jeżeli David Gilmour mogą grać z Watersem na jednej scenie to myślę,że wszystko jest możliwe.
Tylko czy wyobrażasz sobie Axla,Slasha,Duffa,Izziego i Stevena przed 70-tką grających i szalejących na scenie przy repertuarze z Apetit For Destruction?
A czemu nie? A Rolling Stones? Jagger chyba skończył 67 teraz a jak szaleje na scenie,zresztą reszta też. A Page i Plant? Też dziadki a czadu potrafią jeszcze dać.