NighTrain Station Guns N' Roses
Guns N' Roses => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Boski_Krzychu w Lipca 22, 2009, 09:12:52 pm
-
Richard Fortus produkował oraz nagrywał z młodą szwedzką gwiazdą Sheri.
http://www.youtube.com/watch?v=UgVXrfIFhgE (http://www.youtube.com/watch?v=UgVXrfIFhgE) - cover utworu Smooth Operator, Fortus wystepuje rowniez w teledysku.
http://www.youtube.com/watch?v=1N-V1MG8jpQ (http://www.youtube.com/watch?v=1N-V1MG8jpQ) - wypowiada sie o płycie i współpracy.
-
Żadna z niej rewelacja...
-
Fortus który pracował przy nagrywaniu płyty szwedzkiej piosenkarki Sheri wystąpił także w teledysku:
http://www.youtube.com/watch?v=UgVXrfIFhgE&eurl=http%3A%2F%2Fgnrdaily.com%2F&feature=player_embedded (http://www.youtube.com/watch?v=UgVXrfIFhgE&eurl=http%3A%2F%2Fgnrdaily.com%2F&feature=player_embedded)
-
Wolałbym zobaczyć Fortusa w teledysku "BETTER" który ma wyjść 5 miesięcy temu :D
-
Bez żadnych rewelacji ten utworek i ta wokalistka.
-
Wolałbym zobaczyć Fortusa w teledysku "BETTER" który ma wyjść 5 miesięcy temu :D
o Boże - świat się kończy :D zgadzam się z tym, co napisałeś w 100% :sorcerer:
-
wokalista i tak lepsza od Fergie i tych blondyneczek od Slasha wizualnie, bo jeżeli chodzi o śpiewanie to wszystkie się nie nadają.
-
Skoro zastój w zespole i sobie dorabiają gdzie popadnie to ok, ale niech to przynajmniej nie robią w tego typu muzyce...
-
Richard Fortus od dawna siedzi w takiej muzyce,jest świetnym muzykiem sesyjnym :D
-
Slash też robi w takiej muzyce i to dłużej niż Fortus, tylko różnica jest taka że Fortus bogaczem nie jest, a rodzinę w tym dwie dziewczynki za coś trzeba wychowac, Slash takich problemów nie ma a i tak się para taką pracą
-
Slash siedzi w klimatach pop/r'n'b? :o Kilka utworów nie czyni z niego takiego muzyka, a Fortus jest muzykiem sesyjnym ;) Więc trochę bez sensu porównanie.
-
Czy to jest temat o Slashu czy o Richardzie?:> Richard jest dobrym muzykiem więc gra z wieloma ludźmi, pewnie lubi grać na gitarze i zarabiać, bardzo miłe połączenie z resztą ;)
-
Slash siedzi w klimatach pop/r'n'b? :o Kilka utworów nie czyni z niego takiego muzyka, a Fortus jest muzykiem sesyjnym ;) Więc trochę bez sensu porównanie.
Fergie, Vasco Rossi, Paulino Rubio, Michael Jackson, Eazy-E, Marta Sanchez, Sarah Kelly, Chic, Blackstreet,
to m.in częśc kolaboracji Slasha, nagrał więcej kawałków z takimi ludźmi niż Fortus.
A co do Fortusa to dobrze, że nagrywa, przecież z tego żyje :)
-
Fergie, Vasco Rossi, Paulino Rubio, Michael Jackson, Eazy-E, Marta Sanchez, Sarah Kelly, Chic, Blackstreet,
to m.in częśc kolaboracji Slasha, nagrał więcej kawałków z takimi ludźmi niż Fortus.
Temat jest o Richardzie, prawda?:> więc mówmy o Nim może lepiej ;p
Jak chcecie porównać gitarzystów to tutaj proszę:
http://gunsnroses.com.pl/forum/index.php?topic=1714.0 (http://gunsnroses.com.pl/forum/index.php?topic=1714.0)
-
Tak RICHARD FORTUS, jak i SLASH są wolnymi ludzmi na których nie ciąży na dziś brzemię wielkiego zespołu czyli mogą robić co chcą muzycznie, jak i prywatnie! Oczywiście ,że wolałbym, aby RICHARD ,a tym bardziej jako mój ulubiony z new składu gitarzysta grał tylko rockowo,ale jesli kolejny raz uznał, że chce wspomóc innego artystę w takiej muzyce, to Jego sprawa, Jego życiorys, Jego ambicje ;) Ja Go za to nie skamieniuję
-
Beznadziejna ta przerobka jak dla mnie. Nie wiem po co pokazuja, jak wiosluje w pierwszej zwrotce skoro nie slychac wtedy gitary:]
Ja tam juz wole Pauline jak juz kicz to na maxa:D Chociaz mozna bylo na co popatrzec u niej:P
Jakby Slash nagral taki kawalek to czuje, ze z 5 stron ten watek by mial pierwszego dnia, glownie ze znow sie sprzedal, chaltura itp:]
-
Ale ja nie bronię Richarda nie podoba mi się że gra z takimi gwiazdami, tylko że on w przeciwieństwie do Slasha musi na życie nadal zarabiac, a ma rodzinę z dwoma dziewczynkami do zadbania. A nie jest znanym artystą i zarówno kontrakt z Guns N' Roses jak i inne jego kontrakty nie są jakieś oszałamiająco wysokie, ze sprzedaży Chinese Democracy też nie dostał pewnie nic, a jak już to minimalne kwoty. Nie mogę więc, też go za bardzo krytykowac bo on nie ma wyboru, gra gdzie mu zapłacą.
Slash nie ma takich problemów a i tak się wyprzedaje( bo Fortus nie ma raczej czego w przeciwieństwie do Slasha wyprzedawac).
-
Ech... wielka szkoda, że w dzisiejszych czasach ludzie się dzielą albo na "komerche" albo na rock... To, że ktoś gra pop, to nie znaczy że się sprzedaje. Może po prostu lubi. I nie mówię o takim popie jak Feel czy inne rzeczy. A że Fortus musi zarabiać - Loremaster, przecież on może grać w innych ROCKOWYCH kapelach.
-
Zgadzam się, przeróbka godna pożałowania...Powiem tak - nie podoba mi się, że gitarzyści naszego szacownego zespołu udzielają się w tego typu piosenkach, ale rozumiem ich. U Gunsów cisza, zero trasy, zero perspektyw na nową płytę, promocję, cokolwiek - trzeba się jakoś utrzymać na powierzchni, pewnie wielu z nas zrobiło by tak samo.
-
Ech... wielka szkoda, że w dzisiejszych czasach ludzie się dzielą albo na "komerche" albo na rock... To, że ktoś gra pop, to nie znaczy że się sprzedaje. Może po prostu lubi. I nie mówię o takim popie jak Feel czy inne rzeczy. A że Fortus musi zarabiać - Loremaster, przecież on może grać w innych ROCKOWYCH kapelach.
Myślisz że on jest w wieku do zakładania zespołu ? Przecież jakby mógł to by grał, ale zespoły nie powstają tak że się w internecie szuka gitarzystów, chyba że chcesz kogoś zastąpic ale gitarzystów jest cała masa w takim L.A czy NYC i to nie jest takie proste, jakoś nie widzę kapel który potrzebują gitarzystów. Grał na płycie "Country Bones" świetne granie. Ale musi zarabiac gdzie się da. Mam przyjaciela, który mieszka w L.A i pracuje jako gitarzysta, strasznie ciężko jest cokolwiek znaleźc jak nie masz swojego zespołu a i to w żaden sposób nie gwarantuje jakichkolwiek pieniędzy.
-
Jasne. Ja Ci tylko dałem przykład, ponieważ argumentujesz, że gra z kim gra bo musi zarobić. A skąd wiesz, że takiej muzyki również nie chce grać? ;)
-
bo udzielił wywiadu jak grał z Rihanną i jakoś nie wypowiadał się entuzjastycznie o tym - raczej właśnie w stylu "gram bo muszę zarobic pieniądze)
-
Ja bym nie wziął kasy. Wolałbym w naturze :P
-
Wolę oryginał :P
http://www.youtube.com/watch?v=Bl0_9wvVH4k (http://www.youtube.com/watch?v=Bl0_9wvVH4k)
-
Boski_Krzychu niespodziewałem się po tobie że cenisz współpracę Fortusa z Sheri na równi z duetem Slash-Paulina Rubio :D
-
No cóż...Facet ten lubi widocznie się i tak spełniać grą na gitarze ;) I tak na dobrą sprawę nikt z Nas nie ma prawa mu tego zabraniać
A dla mnie i tak ,jest najlepszym gitarzystą ze wszystkich z new GN'R :rolleyes:
-
Ja bym nie wziął kasy. Wolałbym w naturze :P
A masz rodzinę na utrzymaniu? ;) I to jest właśnie to... Axl nie promuje,a jego kumple z zespołu chcąc nie chcąc muszą grać u byle kogo,bo muszą za coś żyć. To nie zarzut,tylko stwierdzenie faktu. Niestety.
Jeszcze np. Ron jest na tyle twórczy,że nagra od czasu do czasu solowy album,ale Richard jest typowym gitarzystą sesyjnym. Lubi to? Pewnie. Ale gdyby Gunsi lepiej promowali album,to mógłby przebierać w propozycjach. Swoją drogą fajnie,że przypomnieli ten kawałek,choć nie jest to przeróbka na miarę KOHD ;)
-
najemnik...oto jego zawod...i szkoda, że tacy muzycy zasilają szeregi Guns N'Roses 8)
-
Wątki scalono ;) Slither spóźniłeś się ;) Najemnik? Owszem,ale nie bez przyczyny...
-
Więc rose bierz się za gitarę, ucz się, stan się najemnikiem i dołącz do GNR. Przecież to takie łatwe, a Axl bierze byle patałachów z ulicy.
-
masz poczucie humoru - i choć czarne - to mogę to uznać za atut :D
jak dla mnie przykrym jest, że GN'R stało się zlepkiem muzyków sesyjnych, którzy są zmuszeni tworzyć pokątnie, aby w ogóle mieć okazję chwycić za gitare...a Fortus wielkim muzykiem nie jest...gitarzysci chcący rozwijać swe horyzonty już dawno opuścili ten band...a są nimi Finck i Buckethead (przy czym drugieg nie trawię)...ciekawe jak długo pozostanie w tym stanie stagnacji Ron :rolleyes:
-
Ron jest kreatywny solo,podobnie jak chociażby Tommy ( muzyka do Catch & release ),czy Dizzy ( płyta solowa w drodze),więc tu trochę inaczej to wygląda. Gitarzysta musi grać,inaczej się nudzi. Kwestia wyboru z kim ;)
-
Proszę...zrozummy, że muzycy ogólnie, ale szczególnie tacy jak np.RICHARD FORTUS- czyli całe życie bez niemalże konkretnego zespołu z którym byłby silnie kojarzony, ma prawo grywać muzykę jakąkolwiek i z kimkolwiek ;) To nie jest AXL, czy SLASH, którzy takimi grywaniami mogliby być posądzeni o zdradę ideałów, czy korzeni swoich znanych i charakterystycznych bandów(A I TAK CI DWAJ SĄ POSĄDZENI O TO), ale człowiek, który jak widać oprócz tego, że zarobi potrzebne zapewne każdemu z nas pieniądze, to jeszcze bawi się muzyką i grywa i takowe utwory z takimi artystami...Więc ja bym odpuścił wszelką ostrawą krytykę takiegoż zachowania :P