mam dla niego radę -> zwijać manatki i out !
A jeśli nie wiedział,kiedy wielmożny pan Rose raczy dodać ostatnie cymbałki na płytę,która była gotowa praktycznie od 2006,to miał zdychać z głodu?
Żeby było jasne,mi też nie podoba się brak promocji ze strony zespołu,będący jakby potwierdzeniem tezy niektórych,że Gn'R to Axl i wynajęci muzycy. Tyle tylko,że jak się podjęło jakieś zobowiązanie,jak Fortus to trzeba go dotrzymywać.
Nie wiem,na ile był wcześniej informowany,że płyta wyjdzie lada dzień. Nie podoba mi się to,wolałbym,żeby sprawy wyglądały inaczej. Wolałbym konferencję z udziałem Gunsów,wywiad dla Rolling Stone,nie tylko Axla,ale wszystkich muzyków.Tymczasem w grudniowym Rolling Stone na okładce widnieje Britney Spears...,która po dramatycznych przeżyciach wróciła do muzyki. Cóż,chwała i cześć dla Rolling Stone za to,że wciąż tak wiele robi dla rocka
Ale z drugiej strony to jest pewnie poniekąd wybór Gn'R,bo nie wierzę,że RS nie sondował możliwości wywiadu z nimi.
A jeśli nie sondowali - tym gorzej dla RS.
Co do zmian składu i.t.d - wolałbym wiedzieć,ale z drugiej strony: Richard kończy trasę pod koniec grudnia,Robin kończy trasę pod koniec grudnia,pewnie tak samo będzie z SexTapes. Dizzy wiadomo,że nawet jeśli by koncertował,to może skończyć w każdej chwili.
W styczniu wszyscy będą wolni
A do tego czasu prawdopodobnie poznamy już plany zespołu,bo nie wyobrażam sobie,żeby po wydaniu płyty po prostu zniknęli na kilka lat,jako zespół. Guns n' Roses to Guns n' Roses. Nigdy nie wiadomo,co się wydarzy.