To jest śmiech przez łzy, oni ci wszyscy gunsowi gitarzyści dobrze wiedzą, "albo będziecie stopniowo odchodzić albo Axl, was wykopie, a wtedy nie będziecie mieli najlepszego CV". Ja to tak odczytuje. Myślę, że najpierw będą odchodzić Ci najbardziej wyraziści, którzy po odejściu z zespołu nie będą narzekali na brak zajęć, a później jak przez to zainteresowanie zespołem spadnie stopniowo będą odchodzić Ci mniej wyraziści, oni dopiero później, żeby nie budzić sensacji, na zasadzie, "a gdzie on teraz znajdzie pracę" ...life is brutal w biznesie nie ma sentymentów, a reaktywacja GNR w starym składzie to czysty biznes i radość dla fanów.