NighTrain Station Guns N' Roses

Richard Fortus, (prawdopodobnie jedyny gitarzysta, który oficjalnie wciąż pozostaje członkiem Guns N' Roses) udzielił wywiadu na antenie radiowej.

Richard, początkowo miałem nie pytać w ogóle o GN'R, bo wszystkie informacje są starej daty. Ale wygląda na to, że zostałeś tam jedynym gitarzystą.
R: *śmiech* Jestem ostatni na placu boju*

Jesteś! Dobrze wiesz, że jesteś!
R: Nie, tak naprawdę wiele się dzieje wewnątrz zespołu w tej chwili. A przyszły rok ma przynieść coś wielkiego.

Cóż, słyszałem o nowej płycie. Ale słyszymy o niej przez cały czas. Tak jak słyszeliśmy o Van Halen. To się nigdy nie zdarza.
R: Nie mogę się wypowiadać o Van Halen *śmiech* Ale uważam, że Gary Cherone powinien do nich wrócić.

Stój, zbaczasz z tematu. Powiedz mi... jesteś jedynym gitarzystą w Gunsach?
R: Człowieku, nie mogę ujawniać takich informacji.

No dobra, ujmijmy to inaczej. Dla całej masy waszych fanów jesteś jedyny, bo kilka spraw przedostało się na zewnątrz.
R: Skoro tak uważasz, to prawda *śmiech*

W dalszej części rozmowy Richard ironicznie stwierdził, że chciałby w przyszłym roku zagrać z GN'R w St. Louis i wyraził nadzieję, że obejdzie się bez zamieszek.

Źródło

*wyrażenie "last man standing", którego użył Richard jest chyba związkiem frazeologicznym i ma wiele znaczeń jak choćby "ostatni sprawiedliwy", "ostatni przy życiu" etc., dlatego wypowiedź Fortusa należy chyba traktować jak żart niż przyznanie się do faktycznej sytuacji w zespole, (biorąc pod uwagę fakt, że w dalszej części rozmowy nie chciał niczego przyznać).

Nie szopka, tylko kontrakty i stado prawników:)

Odkąd jest to teatr jednego aktora to właśnie tak to wygląda, bardziej szopka niż teatr. Tylko premiery coś nie widać.

Zawsze się staram nie szukać dziury w całym lecz musi być coś na rzeczy jeśli tak jest w zespole. Konspiratorzy też nie mają tylko Slasha a jednak wiadomo kto gdzie jest i potrafią się zgadać. Chcę przez to wszystko powiedzieć, że za nic nie rozumiem polityki zespołu Guns N Roses. Axl to Axl każdy wie jak jest od 20 prawie już 30 lat. Dziwie się tylko pracy menagerów, wytwórni i niepewnym statucie muzyków którzy są o dziwo jednym z najdłuższym stażem line upów.

Ciekawe w takim razie jaki status ma teraz Stinson, i na ile bezpieczny jest np. Ferrer. Zresztą na razie pogłoski o reunionie cały czas opieramy na jednym wywiadzie ze Slashem, w którym i tak nie powiedział wprost że coś się w tym kierunku w ogóle dzieje. Ciężko stwierdzić co tam się dzieje teraz, ale w przeszłości "nowych" Gunsów zdawały się już i odejścia i dłuższe przerwy, także poczekajmy na konkrety, np. na ogłoszenie jakiegokolwiek koncertu, albo jakiegoś nowego członka bandu.

Jedna osoba która wie w 100 % co z zespołem to Axl.

Hmmm nie wiem może trochę mnie wyobraźnia ponosi,  ale jakby teraz na spokojnie przeanalizować ostatnie ruchy w zespole,  plus wypowiedzi  Slasha  i tą dziwną Fortusa... Hmmm wygląda na to, ze zmienił się kierunek przyszłości zespołu i to nie pod względem nowej płyty,  bo temat nagle ucichl... Hmmm no nie wiem nie wiem,   ale coś się dzieje,  tylko pytanie co ?

Jedna osoba która wie w 100 % co z zespołem to Axl.

Czy ja wiem. Axl to ma na wszystko wyj***ane ...