Autor Wątek: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"  (Przeczytany 3292 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Lapny

  • Moderator
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +506

Były perkusista Guns N'Roses, Steven Adler gościł niedawno z swoją matką w redakcji "LA Weekly", gdzie oboje wzięli udział w wywiadzie poruszającym między innymi kwestie nowej książki matki Adlera, oraz uzależnień Stevena i ich wpływowi na jego życie:


Legenda do odpowiedzi:
D=Deanna Adler
S= Steven Adler


Czy  "Sweet Child Of Mine" od samego początku miało być tytułem nowej książki?


D: "Tak, od początku myślałam o tej nazwie, ponieważ doskonale oddaję bezwarunkową miłość matki do jej syna. Jestem bardzo szczęśliwa, że Steven dalej jest wśród nas mimo tego co przeżył."


 W książce opisujesz siebie jako "pierwszą fankę GNR", która przywoziła im domowe jedzenie do ich kolejnych kryjówek. Opisałabyś nam jak wyglądało wtedy ich otoczenie?


S: "Gościu, to było dla niej coś okropnego! Moja mama jest bardzo porządkowa, więc widok tych wszystkich karaluchów, muszel klozetowych, narkotyków i alkoholu był czymś co ją od razu odrzucał! Nasze życie było wtedy rock n'rollową imprezą 24/7"

D: "Zazwyczaj przynosiłam jedzenie, zostawiałam je na progu i wychodziłam."

S: "Czasami mama przynosiła nam burgery z Sunster Grill i zajmowała się naszym praniem. Chłopaki naprawdę doceniali to co dla nas robiła, ale sam fakt, że nie mieliśmy garnków, przez co musieliśmy w piątkę jeść z jednej miski był dla niej odstraszający!"



 Steve, Twoja mama w książce wspomina, że Twoje problemy podczas sesji nagraniowych "Use Your Illusion" były spowodowane głównie lekami, które brałeś. Czy to prawda?



S: "Nie lubię o tym mówić, ale moje problemy wynikały głównie z stosowania blokerów opioidowych. Człowiek, od razu zaczyna chorować, gdy je bierze, a ja praktycznie codziennie bywałem wtedy w studio. Od tego czasu moje życie drastycznie się zmieniło. Nazywam to nawet "zespołem Pete'a Willisa" (były gitarzysta Deff Leppard-przyp. tłumacz), Pete wypił za dużo jednego wieczoru, następnego dnia przyszedł do studia i okazało się, że już jest bezrobotny."


Czy narkotyki w pewnym sensie pomagały Ci napędzać kreatywność podczas nagrywania "Appetite For Destruction"?



S: "Nie, w tamtych czasach nie brałem jeszcze heroiny, zdarzało mi się tylko "zapalić dymka" i trochę wypić. Co do alkoholu, to mój pierwszy raz z nim wspominam dosyć kiepsko. Byłem wtedy chory w domu mojej mamy, a ona miała jakieś przyjęcie z koleżankami. Napiłem się trochę za dużo i zwymiotowałem praktycznie przed nimi. Do alkoholu wróciłem, gdy byłem nieco starszy i gdy zaczęły pojawiać się myśli samobójcze. A uwierz, samobójstwo nie jest trudną rzeczą do zrobienia."



Opowiesz nam trochę o Twoim pierwszym zestawie perkusyjnym?



S: "Zawsze lubiłem robić rzeczy po swojemu, więc mój pierwszy zestaw kupiłem za 1100 dolarów, podczas gdy w Guitar Center można było nabyć podstawowy zestaw za 250. Pamiętam, że to był zestaw od Tamy, taki jaki perkusista Triumph używał kiedyś na Ozzfeście. Dorwałem go w sklepie muzycznym w Granada Hills i wydałem na niego całe moje wynagrodzenie z pomniejszych prac. Bywałem pracownikiem "7-Eleven", dziennikarzem magazynu komputerowego, a niekiedy z moją dziewczyną Lisą sprzedawaliśmy cukierki i popcorn na paradach."


 
Co inspirowało Twój styl gry podczas nagrań na "Appetite for Destruction"?


S: "Ukradłem trochę stylu Petera Crissa z KISS i Rogera Taylora z Queen, ale jednocześnie starałem się całej grze nadać mój styl i wydaję mi się, że to zadziałało."



 Deanna, opisujesz duży kawałek swojego życia jako "walkę z uzależnieniem, by walczyć z uzależnieniem Stevena". Czy dalej jest to dla Ciebie taka ważna sprawa?



D: "Zrezygnowałam już z takiego nastawienia, teraz jestem po prostu jego matką, a on jest moim synem. Nie mówię mu już co ma robić, ale to dlatego, że jest teraz kompletnie inną osobą. Prawda jest taka, że im częściej wysyłałam go na odwyk, tym sprawy stawały się gorsze. Jedyną osobą, która może pomóc narkomanowi jest on sam. A przynajmniej tak było w przypadku mojego syna."


 Jak mocno wyrzucenie z zespołu wpłynęło na życie Stevena?



D: "Myślę, że bardzo go to zabolało, bo wtedy zaczął znowu sięgać po narkotyki. Dowiedziałam się, że mój syn nie jest już w zespole przez ćpanie po tym jak Axl powiedział o tym na łamach MTV. Powiedziałam wtedy mojemu mężowi, że nie dam rady iść do pracy następnego dnia, bo wszyscy będą wiedzieli, że Steven jest narkomanem. Początkowo zaprzeczałam wszystkim plotkom i kłamałam w rozmowach, ale po kilku chwilach musiałam uwierzyć w tą smutną prawdę."



 Myślisz, że Steven wiedział jak bardzo Cię rani? Obchodziło go to?


D: "Nie, nie obchodziło. Człowiek będący pod wpływem narkotyków nie przejmuję się uczuciami innych."


D: Uważasz, że tantiemy, które przychodziły z "Appettite" na konto Stevena wpędzały go jeszcze bardziej w uzależnienie?


D: "Wydaję mi się, że te pieniądze były dla niego zbawieniem. Gdyby nie one, to prawdopodobnie skończyłby na ulicy."



Steven, a co opowiesz o Twoim uczestnictwo w programach, które pomagały gwiazdom walczyć z uzależnieniami takimi jak "Celebrity Rehab", czy "Sober House"?



S:"To były jedne z najlepszych momentów w moim życiu. Dr Drew jest niesamowitą osobą dzięki której podjąłem tą trudną walkę. Obecnie została mi tylko walka z papierosami. Rzuciłem już alkohol, heroinę i crack, ale do teraz nie potrafię przestać palić."


 Deanna, uważasz, że te programy dokładnie ukazywały problemy Stevena?



D: "Cóż.... Dr. Drew jest niesamowitym człowiekiem, o czym wspomniałam nawet w książce, aczkolwiek sam program nie był czymś dobrym. Dostałam kiedyś telefon od producentów programu, którzy powiedzieli, że Steven chce się ze mną spotkać w jednym z odcinków. Nie rozmawialiśmy wtedy od około 6 miesięcy, więc motywem spotkania miało być nasze pogodzenie się. Ale gdy weszłam do studia zobaczyłam, że popełniłam wielki błąd. Po twarzy Stevena od razu poznałam, że nie chce się godzić, jedynym celem mojego wystąpienia w programie było wzbudzenie dramaturgii. Ponadto, kazali Stevenowi oskarżyć mnie o kradzież milionów dolarów z jego konta. Co śmieszne, jeździłam wtedy 10-letnim samochodem, więc gdybym miała kilka milionów, to z całą pewnością kupiłabym sobie jakiegoś Cadilaca... Ale na szczęście zostawiałam sobie każdy czek, więc miałam dowód na swoją niewinność."


 I co stało się dalej?



D: "Nikt nie był w stanie udowodnić, że ukradłam jakieś pieniądze. Ale nie obwiniam o tą sprawę Stevena, kierowały nim wtedy narkotyki."


 Kiedy Steven ponownie stał się całkowicie czysty?


 
D: "Jakoś trzy albo cztery lata temu. Poszedł wtedy na rehabilatację i coś się w nim zmieniło."
S: "Heroinę i crack odstawiłem już po tym jak aresztowali mnie w "Sober House". Przez ostatnie 9 lat tylko raz miałem styczność z herą i crackiem."



Obawiałaś się, że Steven znowu zacznie brać po tym jak doznał kontuzji pleców, która uniemożliwiła mu tegoroczny występ z GNR w Troubadour?


D: "Myślałam o tym, ale Steven jest teraz innym człowiekiem. Rozmawialiśmy już nawet o całej tej sytuacji i uznaliśmy, że Steven ze względu na swoje plecy na razie nie będzie grał w żadnym zespole, ale czasami wystąpi gościnnie na jakimś wydarzeniu."


 Steven, jak się czułeś podczas nocy, gdy Gunsi grali pierwsze reunionowy show?


S:" To było potwornie bolesne. Byłem bardzo nakręcony na ten występ, ale moje plecy nie wytrzymały tych wszystkich prób przed koncertowych. Aczkolwiek i tak jestem wdzięczny za to wszystko, dzięki nim w poprzednim roku zagrałem przed co najmniej 400000 ludźmi."


A Ty Deanno, jak się czułaś, gdy Twój syn wyjeżdżał do Cleveland, by zagrać pierwszy raz z Gunsami na reunionowej trasie?


D: "Nie jestem nawet w stanie wyrazić jak bardzo byłam z niego dumna. Jakby nie patrzeć, wszyscy jego przyjaciele są teraz czyści i żyją pełnią życia, a Steven jest całkowicie inną osobą i żyje z swoją cudowną żoną."


 Jesteś religijną osobą Steven? Może wiara pomogła Ci w Twojej walce z uzależnieniem?


S: "Uważam, że wspaniale jeśli ludzie wierzą w Budde czy Jezusa, ale ja myślę o sobie jako o "części Boga". Wiec, jeśli traktuję się dobrze, to jednocześnie traktuję dobrze "boże dobro". To bardzo dobry punkt widzenia."


 Żałujesz czegokolwiek z całego Twojego rock'n rollowego życia?


S: "Tak, żałuję całego czasu, który spędziłem na chlaniu i ćpaniu. Marnowałem także dużo mojego życia na niechęć do różnych spraw, a ona bardzo często bywa powodem uzależnień. Teraz, po 30 latach od tego czasu mogę całkowicie potwierdzić te słowa."


 Jakie jest według Ciebie największe nieporozumienie jeśli chodzi o odbiór Twojej osoby wśród fanów?


S: "Myślenie, że byłem okropnym ćpunem, który został wyrzucony z "najniebezpieczniejszego zespołu na świecie", ponieważ był dla niego zbyt niebezpieczny. "


 Pytanie na sam koniec: Czytałeś już książkę Twojej matki?


S: "Nie. Trochę boję się czytać o tym całym bólu jaki jej zadawałem. Ale uważam, że  napisanie tej książki pozwoliło jej uwolnić się z tych negatywnych uczuć, tak jak było w moim przypadku, gdy wydałem swoją książkę. "


źródło: http://www.laweekly.com/music/a-candid-interview-with-steven-adler-and-his-mom-7981438
newsa podesłał: mafioso




« Ostatnia zmiana: Marca 27, 2017, 04:38:13 pm wysłana przez Lapny »

Offline pol159

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 376
  • Płeć: Mężczyzna
  • "You Could Be Mine"
  • Respect: +73
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 27, 2017, 06:29:46 pm »
0
Można powiedzieć, że to niekończąca się opowieść ale dla mnie już nudna :facepalm: 

Offline maxi023

  • Better
  • *******
  • Wiadomości: 2663
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +1106
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 27, 2017, 06:34:45 pm »
+1
Nie udało się dołączyć do GNR na stałe to trzeba inaczej zarobić.  ;)

Offline sunsetstrip

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8664
  • 17000 postów
  • Respect: +4384
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 27, 2017, 07:25:49 pm »
0
mam nadzieje ze te burgery byly smaczniejsze niz te wywiady panstwa Adler
NAJBARDZIEJ KONTROWERSYJNY

"I once bought a homeless woman a slice of pizza who yelled at me she wanted soup."
Axl Rose


Offline domino236

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1432
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +427
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 27, 2017, 07:35:23 pm »
+1
Przypierdalania sie do Stevena: czas, start!!!

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3518
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3614
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 27, 2017, 08:10:58 pm »
+1

 Jak mocno wyrzucenie z zespołu wpłynęło na życie Stevena?


D: "Myślę, że bardzo go to zabolało, bo wtedy zaczął znowu sięgać po narkotyki.

Zawsze czytałam, że wyleciał, bo brał, a nie brał, bo wyleciał. Hm.
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline Canis_Luna

  • Global Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 16009
  • Płeć: Kobieta
  • Nice girls don't play rock n' roll ;)
  • Respect: +4576
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 27, 2017, 08:19:16 pm »
+3
Czyli tak naprawdę między byciem w zespole a nie byciem nigdy nie przestał brać, tylko mama nie zauważyła :P Aż się prosi, żeby pojechać klasykiem:
"Are you gonna bark all day, little doggy, or are you gonna bite?"



"There's no place like the jungle run by Mr. Axl Rose, and there never will

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3470
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 28, 2017, 10:51:03 am »
+3
Przypomniałbym Wam w tym momencie , drodzy forumowicze, wersję Stevena,  ale po co, skoro i tak jest już osądzony, skazany i ścięty przez NTS-a. Kopać się z koniem nie zamierzam, bo do niczego mi to nie jest potrzebne. :) Dobrego dnia, bez nałogów! :)
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2017, 11:09:49 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3518
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3614
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 28, 2017, 11:41:44 am »
0
Ścięty?
NTS jako szafot?
E tam, bardziej jako sala sądowa, gdzie ławnicy są już znudzeni jak mopsy przeciągającymi się zeznaniami świadka, który został wyproszony z miejsca zdarzenia. ;)   
 
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

Offline KillerQueen

  • Welcome to the jungle
  • *
  • Wiadomości: 58
  • Płeć: Kobieta
  • But this ain't no sentimental movie
  • Respect: +20
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 28, 2017, 03:27:36 pm »
0
Jest również wersja, że Axl wyrzucił Stevena bo ten podał Erin narkotyki... Ale ja tam lubię czytać zwierzenia tego jakże sympatycznego i roztargnionego osobnika  ;) Przynajmniej wiemy, że ma się dobrze i już wszystko jest ok. :)
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2017, 04:30:16 pm wysłana przez KillerQueen »

Offline naileajordan

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3518
  • Płeć: Kobieta
  • "So never mind the darkness"
  • Respect: +3614
Odp: Steven: "Mama przynosiła nam burgery i zajmowała się naszym praniem"
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 28, 2017, 04:29:57 pm »
+1
Deanna przypomniała mi wyimek z pism mistrza Jana, który też niniejszym jej dedykuję:

"Jeśli nie grzeszysz, jako mi powiadasz,
czego się, miła, tak chętnie (sic!) spowiadasz?"   :D
"Robiłem to w najlepszej wierze, jak mówił jeden gentleman, który uśmiercił swą żonę, gdyż była z nim nieszczęśliwa."

 

Duff: Cieszę się, że dostałem drugą szansę [duff]

Zaczęty przez naileajordan

Odpowiedzi: 2
Wyświetleń: 1131
Ostatnia wiadomość Września 21, 2019, 04:20:07 pm
wysłana przez whatashame