10 lat... dużo. Miałem 20 lat tu pierwszy raz byłem. Wow. No to jednak dużo więcej niż dużo. 1/3 mojego życia
Nigdy nie miałem bardzo dużo czasu, żeby tutaj przesiadywać. Nigdy nie brałem udziału w całonocnych dyskusjach itp. Po prostu zawsze byłem mniej internetowy niż znaczna część użytkowników (dzisiejszych i ówczesnych). Ale jakby na to nie patrzeć... 10 lat tu zaglądam. A przybyłem tutaj z the Garden, innego forum, które wtedy już zaczęło dogorywać i się kończyć.
Wychodzi na to, że ja zarejestrowałem się dokładnie 26 listopada 2005 roku (czyli dla mnie to jeszcze nie 10 lat). Pamiętacie jaki to był okres? To był schyłek
NAJGORSZEGO okresu w historii Gunsów. Od 2002 roku zespół nie koncertował. Od 2004 roku nie posiadał jednego z gitarzystów. Absolutnie NIC się nie działo... Nic dziwnego, że poprzednie forum, czyli The Garden - z czasem wyparowało. Czym się tu ekscytować?
Pierwsze przecieki zaczęły się pojawiać w 2006 roku, wtedy też... pamiętam jak dziś... ogłosili, że Gunsi zagrają w Warszawie. Te koncerty w Nowym Jorku, grane na rozgrzewkę...
każdą kolejną piosenką w secie podniecali się wszyscy. I to dochodzenie - kim jest ten koleś z brodą do pasa... przecież to nie może być Robin
Potem był koncert w Warszawie, po którym w necie jakiś Pompon się popularny zrobił, następnie Praga w 2010 i Rybnik w 2012 roku. Gdzieś po koncercie Slasha w Katowicach forum zwolniło... i tak już jest do dziś. Mam nadzieję, że do czasu.
Najciekawsze wspomnienie? Przez NTS dostałem naganę w robocie
Wiecie czemu?
Otóż zbliżała się premiera Chinese Democracy, nikt do końca zaś nie wierzył w to, że płyta faktycznie się ukaże. Ja byłem wtedy pracownikiem w Empiku i w momencie gdy w wewnętrznym systemie firmy pojawiła się płyta (tzn. nadano jej indeks wewnętrzny i zapowiedziano datę premiery) tak się tym podnieciłem że zrobiłem screenshota i wrzuciłem na NTS. Co ciekawe po jakichś 3 dniach zostałem wezwany na dywanik do mojej Pani dyrektor. Okazało się, że centrala wyczaiła, że ktoś z pracowników wrzucił screena do sieci i mnie namierzyła... No cóż... miałem dostać naganę, ale ostatecznie okazało się, że moja dyrka jej nie wysłała, bo niby nie chciał mi zepsuć kariery w firmie
jakby nie patrzeć kilka lat jeszcze tam później pracowałem... :]
Większość ludzi, których znam z NTS poznałem podczas koncertów, bo na zloty jakoś nigdy nie dotarłem, albo mnie to nie interesowało. Liczę, że forum przetrwa i że te znajomości także przetrwają. Dla mnie to niezwykle istotne, że dzięki temu jest się z kim zobaczyć na wielkich koncertach, których u nas coraz więcej się jednak odbywa.
Do zobaczenia na AC/DC