NighTrain Station Guns N' Roses

Widzę rozgoryczenie w słowach Duff'a.Używa słów ''skoro obecnie zespól jest zupełnie inny niż był''.Zastanawiam się  nad sensem tych słów.Skład wielu grup się zmienia np.Judas Priest,Motley Crue,Iron Maiden,Metalllica,Megadeth ,czy jeszcze wielu innych grup.Pewnie nostalgia za starymi czasami kiedy Duff był w GN'R.Co do albumu ''Sick'' niech się chłopak cieszy,że jakiś tam nakład tej płyty trafił do kregu osób słuchających muzyki  rockowej.Z tego co pamiętam była potrzebna wręcz błagalna reklama tego albumu.Duff obiecywal jakieś ciuszki. 

I think Axl did a great job on that record and other than that, the songs and the band are a completely different thing, so for me to really comment on the band, I might as well be commenting on the new Slipknot record. It’s that far removed from me.

We [Guns] made our last record in ’92 or ’93 or something -- that was 16 years ago. That was a lifetime ago for me. I was still using and stuff back then. So, that’s how long ago it was for me.

It’s great [Chinese Democracy]. There are songs on it that I like and there are songs on it that I don’t like, just like any other record.

bardzo szanuje Duffa i lubie czytac jego wypowiedzi, czesto sie z nim zgadzam...ale tym razem dowalil jak lysy grzywa o kant kuli:
chodzi mi o pogrubiona czesc zdania - to porownanie jest zupelnie nietrafione, mowi tak jakby gral kiedys w Slipknocie...
jakby spedzil tam 12 lat i nagral z nimi 5 plyt... jakby dzieki Slipknotowi wyrobil sobie nazwisko w muzycznym showbusinessie 

jesli tak to niech na te pytania nie odpowiada

albo zastrzeze przed wywiadem: zero pytan o Axla i GNR

tylko ciekawe kto wtedy bedzie chcial z nim wywiad przeprowadzic - tylko o Loaded, bo wiadomo co z VR...

trzeba wiedziec ktorych pytac, Rona np mozna, a on zawsze chetnie odpowiada, na tyle ile jest w stanie...

jak sam wiesz, Chris rowniez chetnie udzielil wywiadu dla NTS

a tak na marginesie - straszne jest to ze niektorzy nie wiedza ze Slasha i Duffa nie ma w zespole od kilkunastu lat...

juz tak nie przesadzaj ze nie maja wspolnych zdjec, wystarczy zajrzec tu:

http://gunsnroses.com.pl/forum/galeria/obecne-guns-n'roses/

Ano to jest straszne,ale poniekąd;z czym sam się musisz zgodzić;jest to podyktowane brakiem zdjęć zespołu

pewnie ze jest tych zdjec malo, ale napisales tak jakby nie bylo ich w ogole

Trudno,żeby Duff nie był kojarzony z Gn'R jeśli materiały o Gunsach są opatrywane np. takim zdjęciem  http://www.mediabistro.com/fishbowlLA/original/guns_n_roses.jpg

a dlaczego materialy sa opatrywane zdjeciem sprzed 20 lat to juz nie mam pojecia. jest to dla mnie niezrozumiale

co do Duffa i Slasha - to ze sa kojarzeni ciagle z GNR to takze ich zasluga:

1) VR nie osiagnal sukcesu - zeby zaczeli byc kojarzeni z tym zespolem
2) poki co zaden nie osiagnal sukcesu solowo - Slash ma jeszcze szanse bo zaprosil znanych gosci na swoj album,
ale Loaded to juz wyjatkowo zespol niszowy, majacy garstke fanow
3) smiem twierdzic ze gdyby obaj konsekwentnie odcinali sie od pytan o GNR czy Axla od 10 lat, to dzis te pytania
padalyby znacznie rzadziej... a jak sam widziales np. Slash w najnowszym wywiadzie dla Japonczykow odpowiada
na pytanie o ChD z usmiechem na ustach [zreszta byloby nierozsadne z jego punktu widzenia odmawiac odpowiedzi
na pytania o GNR skoro promuje swoj solowy singiel utworem Paradise City], Duff natomiast z checia pisze dla Seattle
Weekly o szalonych latach 80, gdzie z rozrzewnieniem wspomina czasy gdy byl czlonkiem GNR... po czym gdy w
wywiadzie zapytany zostal o ChD to mowi nagle ze GNR interesuje go w rownym stopniu jak Slipknot (czyli zadnym).
Cos tu nie gra wobec tego.

Slash i Duff zawsze będą pytani o Guns N' Roses, bo wszędzie jest ich pełno i udzielają średnio 25 wywiadów tygodniowo,a że ich twórczość po odejściu z GN'R jest nijaka. To o co mają dziennikarze pytać?Po prostu są znani dzięki graniu w tej kapeli i w ten sposób obecnie wykorzystują ten fakt do promocji własnych projektów.Nie pamiętam żeby Izzy Stradlin tak zabiegał o rozgłos i jakoś nie wciska swojej osoby do gazet i telewizji.