Dokładnie, nienawidzę tych cyfrowych formatów jak mam miec cyfrowy format to wolę z całym szacunkiem sciągnąc pirata, dla mnie płyta to coś więcej niż muzyka, lubię miec to w ręku z artworkiem, książeczką itd. Zresztą mam pokaźną kolekcję płyt, po prostu lubię kolekcjonowac płyty i vinyle( np. mam wszystkie płyty The Beatles na Vinylu orginalym z lat 60-70) a forma elektroniczna jest dla mnie do kitu, nie ma tej magii, dla mnie niczym nie różni się od sciągnięcia płytki z bittorrenta, tyle że płacę artyście. Szkoda tylko, że w Polsce płyty są dosyc drogie - Polskie wydanie to ok. 30z-35zł, w USA pełne wydania to ok. 10$ czyli 35zł i płyt droższych niż 12$ zazwyczaj nie ma (chyba, że jakieś deluxe itd). A w USA sprzedają normalnie w sklepach używane płyty (nawet w takich jak Virgin) i można zajebiste płyty w bardzo dobrej jakości kupic za 1-2$.