Autor Wątek: Duff o Gunsach i nie tylko  (Przeczytany 4689 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3470
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Duff o Gunsach i nie tylko
« dnia: Kwietnia 17, 2009, 08:32:42 am »
0
W wywiadzie dla Kerrang Duff opowiedział między innymi, czemu nie tęskni za Gn'R.
http://tnij.com/lbrvK
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 18, 2009, 07:41:44 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline DrDrei

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8527
  • one more step to go
  • Respect: +8
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #1 dnia: Kwietnia 17, 2009, 10:49:32 am »
0
swietny wywiad ale o Chd akurat Duff nic nie powiedzial

raczej wynika z tego ze nie sluchal

I love Axl’s voice and always have, but it’s not like I’m listening to my old band

Uwielbiam glos Axla i zawsze go uwielbialem -ale to nie jest tak ze slucham mojego dawnego zespolu
[size=3.75pt]GUNS AND ROSES[/size]

[size=3.75pt]la banda mas peligrosa del planeta[/size]


 www.czlowiekorkiestra.blog.onet.pl

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3470
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #2 dnia: Kwietnia 17, 2009, 10:54:05 am »
0
Poprawione. Tak to jest,jak się taśmowo newsy pisze ;)
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline SOSNA!

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1550
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +288
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #3 dnia: Kwietnia 17, 2009, 11:11:24 am »
0
Jeszcze powiedział szczerą prawdę:
“... It might be the same name but that band died. Actually it was more like it was killed off…(laughs)…by self-strangulation without the pleasure of jerking off before dying.”
czyli.. "Moze byc to ta sama nazwa, ale tamten zespól umarł. Właściwie to było to bardziej tak jakby został zamordowany... (:D)... poprzez samo-uduszenie bez przyjemności (http://pl.wikipedia.org/wiki/Masturbacja) przed śmiercią." :D

Offline DrDrei

  • Scraped
  • **********
  • Wiadomości: 8527
  • one more step to go
  • Respect: +8
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #4 dnia: Kwietnia 17, 2009, 11:22:28 am »
0
Duff mowi tez szczera prawde w innym miejscu tego wywiadu:

The best days of Guns were in ’87

By 91 we had 115 employees so it wasn’t just a band anymore. There are ways around that but we were too inexperienced to deal with it


wniosek:

owszem stary zespol umarl - i to juz w 1991 kiedy odszedl Izzy (i kiedy wielkosc i slawa zespolu okazala sie ciezarem nie do udzwigniecia) - ale zespol istnieje dalej - mimo wszelkich przeciwnosci losu i ciagle jest w stanie nagrac swietna plyte
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 17, 2009, 11:25:41 am wysłana przez DrDrei »
[size=3.75pt]GUNS AND ROSES[/size]

[size=3.75pt]la banda mas peligrosa del planeta[/size]


 www.czlowiekorkiestra.blog.onet.pl

smakol

  • Gość
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #5 dnia: Kwietnia 17, 2009, 11:45:17 pm »
0
Jeżeli bande muzyków sesyjnych w dodatku ciągle wymienianych  i grających/tworzących pod Axl'a nazwiesz zespołem do owszem chociaż dziwne to... Ale czemu nazywać to Gn'R-nigdy rudemu nie daruje profanowania legendy i mojego ulubionego zespołu z lat kiedy biegałem w skorakach i z długimi batami :(

Offline Loremaster

  • Knockin On Heavens Door
  • ****
  • Wiadomości: 391
  • Respect: +1
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 17, 2009, 11:54:43 pm »
0
ok kiedy Buckethead, Bumblefoot , Tommy , Dizzy, Finck, DJ Ashba są muzykami sesyjnymi ?  Jedynie Fortus, Brian, Freese moga byc za takich uważani.
Sam axl stwierdził, że tworzą jako zespół i razem podejmują decyzje, sam nie chciał na płycie "This I Love", ale Tommy i Finck go przekonali.

Równie dobrze Alice Cooper to nie jest Alice Cooper, WhiteSnake to nie WhiteSnake, Kiss to nie Kiss itd itd.


Offline Artur78

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 2131
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +285
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 18, 2009, 12:05:06 am »
0
Tylko że Axl nie uważa tego za profanację tylko za kontynuację,zespołu który założył wspólnie z Izzym i Traci Gunsem. Smakol  wiem że bardzo wielu fanów też tak myśli jak ty.Chociaż do końca nie wiemy jak to naprawdę wygląda z tym nowym składem i czy naprawdę Tommy czy Dizzy nie mają nic do powiedzenia w kwesti zespołu.

smakol

  • Gość
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #8 dnia: Kwietnia 18, 2009, 01:31:51 am »
0
ok kiedy Buckethead, Bumblefoot , Tommy , Dizzy, Finck, DJ Ashba są muzykami sesyjnymi ?  Jedynie Fortus, Brian, Freese moga byc za takich uważani.
Sam axl stwierdził, że tworzą jako zespół i razem podejmują decyzje, sam nie chciał na płycie "This I Love", ale Tommy i Finck go przekonali.

Równie dobrze Alice Cooper to nie jest Alice Cooper, WhiteSnake to nie WhiteSnake, Kiss to nie Kiss itd itd.



Biedni ci co wszytsko dosłownie biorą ! Pod słowem sesyjny-rozumiem fakt wymieniania muzyków co parę lat i to nie jednego ale całego składu. Co do Coopera to muzyk solowy i zawsze z płyty na płyte zmieniał zespoł, Coverdale tez nigdy nie ukrywal ze whitesnake to on a reszta nie ma wiekszego znaczenia nawet w wywiadach otwartym tekstem walil ze sklad bedzie sie zmienial... Gn'R natomiast to minimum Axl, Duff, Slash. Aerosmith bez perryego to juz nie aerosmith wiec gn'r bez slasha i duffa to juz dla mnie nie gn'r. A czy Axl uznaje to za kontynuacje zespołu czy nie to jego sprawa-hitler tez myślał że ma racje najeżdzając pół świata :]

Offline Zqyx

  • Moderator
  • Madagascar
  • *****
  • Wiadomości: 34788
  • Płeć: Mężczyzna
  • "But nobody pulled the trigger. They just..."
  • Respect: +3470
    • Bumblefoot fans Poland - mój fanowski profil Rona
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #9 dnia: Kwietnia 18, 2009, 07:52:19 am »
0
Gn'R natomiast to minimum Axl, Duff, Slash. Aerosmith bez perryego to juz nie aerosmith wiec gn'r bez slasha i duffa to juz dla mnie nie Gn'r.

Zabawne jest to,że wszyscy,albo niemal wszyscy uznają Gn'R bez Stevena Adlera i Izzy'ego Stradlina,ale gdy chodzi o Slasha,czy Duffa,to pojawia się opór;) Duff mówi o rozpadzie zespołu w 1991,przez ten cały szum wokół nich i.t.d,może więc gdyby nie było UYI,to wciąż mielibyśmy stary skład. Tyle tylko,czy znaczyłby aż tyle w muzyce?
Owszem było kilka zespołów,które wydały jedną płytę i przeszli nią do historii,ale tutaj śmiem wątpić,czy samo AFD by wystarczyło.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 18, 2009, 07:54:11 am wysłana przez Zqyx »
Podaruj mi 1,5% podatku :) Dziękuję!
KRS: 0000186434
Cel szczegółowy: 569/W

"Hey, you caught me in a coma and I don't think I wanna
Ever come back to this world again"

Offline Douger

  • Garden Of Eden
  • ********
  • Wiadomości: 3986
  • Płeć: Mężczyzna
  • Dżentelmenel
  • Respect: +1243
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #10 dnia: Kwietnia 18, 2009, 09:11:51 am »
0
A co ma powiedzieć? Że tęskni i chce wrócić? :D
http://drwale.blogspot.com/

Powyższy komentarz ma formę żartobliwą. Proszę nie brać go na poważnie.

Offline el_loko

  • Zasłużeni
  • One In A Million
  • *****
  • Wiadomości: 6029
  • Respect: +605
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #11 dnia: Kwietnia 18, 2009, 12:00:08 pm »
0
mhm jak Adler:P

smakol

  • Gość
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #12 dnia: Kwietnia 18, 2009, 12:57:36 pm »
0
Gn'R natomiast to minimum Axl, Duff, Slash. Aerosmith bez perryego to juz nie aerosmith wiec gn'r bez slasha i duffa to juz dla mnie nie Gn'r.

Zabawne jest to,że wszyscy,albo niemal wszyscy uznają Gn'R bez Stevena Adlera i Izzy'ego Stradlina,ale gdy chodzi o Slasha,czy Duffa,to pojawia się opór;) Duff mówi o rozpadzie zespołu w 1991,przez ten cały szum wokół nich i.t.d,może więc gdyby nie było UYI,to wciąż mielibyśmy stary skład. Tyle tylko,czy znaczyłby aż tyle w muzyce?
Owszem było kilka zespołów,które wydały jedną płytę i przeszli nią do historii,ale tutaj śmiem wątpić,czy samo AFD by wystarczyło.


Dlatego napisałem MINIMUM Axl, Duff, Slash... Chociaż akurat bez Adlera smiem twierdzic kazdy skład by się obył bo za wiele to on raczej nie wniósł... Nie deprecjonuje też UYI wręcz przeciwnie płytka świtena-asle jakby nie było nagrana przez "mój"skład i dlatego taka dobra. ChD już natomiast jej do pięt nie dorasta :)

Offline get_in_the_ring

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1514
  • Płeć: Mężczyzna
  • jestem hardkorem
  • Respect: +22
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #13 dnia: Kwietnia 18, 2009, 01:43:44 pm »
0
jesli ktokolwiek twierdzi ze Gn'R bez Izzy'iego to Gn'R to zupelnym brakiem logiki jest uwazanie ze Gn'R bez Duff'a i Slash'a to nie Gn'R. Izzy wciąż jest autorem polowy (conajmniej) najlepszych kawałków  tego zespołu.


Nie mam certyfikatu! :o

Slash skończył sie na Kill 'em All.
 

smakol

  • Gość
Odp: Duff o Gunsach i nie tylko
« Odpowiedź #14 dnia: Kwietnia 19, 2009, 01:33:23 pm »
0
Wątpię-Raczej zespół bez 1dnego muzyka to wciąż zespół, a kapela bez 4 muzyków i tylko z 1dnym orginalnym już nie ! Szkoda że Gn'R nie zrobiło takiego zapisu jak Skynardzi co do wymaganej ilości orguinalnych członków w składzie grupy :(

 

Ashba: "nie wydaje mi się, żeby się po prostu urodził wku**iony na cały świat"

Zaczęty przez Emma

Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 11019
Ostatnia wiadomość Lipca 26, 2013, 05:09:26 pm
wysłana przez Bender