NighTrain Station Guns N' Roses

Duff McKagan twierdzi, że Izzy Stradlin nigdy nie chciał stać się częścią reunionu.

Basista podzielił się tym przemyśleniem w wywiadzie, jakiego niedawno udzielił magazynowi „Classic Rock”.

„W minionych latach [Izzy] i ja często pracowaliśmy razem”, powiedział. „Jeżeli jednak chodzi o trasę [Not In This Lifetime], to po prostu myślę, że on nie chciał stać się jej częścią. Staraliśmy się, żeby do tego doszło, ale nie udało się.
W takich przypadkach pociąg szybko się rozpędza i człowiek albo do niego wskakuje, albo nie”.

„Dobra strona jest taka, że Slash naprawdę lubi grać z Richardem Fortusem, a w takich sprawach jest dość wymagający. Ich muzyczna współpraca układa się świetnie”, dodał McKagan.

„Jeżeli mam być szczery, to nie zastanawiałem się nad sprawą Izzy’ego zbyt dużo, bo skupiamy się na przyszłości. No i dobrze jest tak, jak jest”, podsumował.     


Izzy wyjawił w zeszłym roku, że nie weźmie udziału w reunionie, ponieważ nie udało się osiągnąć porozumienia w tej sprawie.
Z kolei wcześniej skomentował, że byli koledzy z zespołu nie chcieli równo podzielić się zyskami.   






Źródło

tak, krecic baczki na parkingu przed supermarketem

Dosłownie tłumacząc to nawet pączki

Drugi raz? Jak on wracał w 1993, 2006, 2012. Chyba inna matmę stosujesz.
Chodziło tylko o kasę. Izzy chciał więcej, Wielka trójka proponowała mniej. To nie Adler który by nawet dopłacił żeby tylko go wzięli

Cytat: nightrain w Stycznia 10, 2020, 01:17:52 pm

a 500 złotych za bilet na Warszawę, dajcie spokój to nie dla mnie

Za 350 zł kupisz na płytę.

jeszcze pare lat takiego fanowskiego smarowania każdej dziury swojego portfela wazeliną i bedziemy sobie pyskowac "za 350 zł kupisz nową płytę". Za koncert kasują takie grube koksy, a w mediach sie przedstawiaja jako wielce street band reprezentujacy młodzież przyjezdzajaca ze wsi do duzego miasta.

Izzy'ego nie wywalili, tylko sam odszedł...
tak wogóle, to on nie wracał, tylko gościnnie wystepował i to nie było akurat w 92 tylko w 93 na kilka koncertów w zastępstwie za Gilby'ego,  któremu stało się coś z ręką podczas jazdy na motocyklu. Gilby wspominał nawet, że obawiał się, że Izzy zostanie a on pójdzie w odstawkę, lecz tak się nie stało...