Jak podaje The Blast, że Slash przedłożył sędziemu prośbę o zatwierdzenie ugody, która ma ostatecznie rozwiązać problem roszczeń ze strony byłej żony. W jej myśl Perla Ferrar ma otrzymać 6 627 352 dolarów rekompensaty. Slash zobowiązuje się również wypłacać jej 100 tysięcy dolarów miesięcznie – do chwili śmierci Perli lub zawarcia przez nią kolejnego małżeństwa.
Pięćdziesięciodwuletni gitarzysta ma także płacić na synów – Londona, lat 15, i Casha, lat 13 – alimenty w wysokości 39 000 miesięcznie. Do roku 2036 rodzinie przysługuje również 1,8% jego dochodów (które obecnie wynoszą 345 000 dolarów na miesiąc).
Muzyk zachowa wszystkie swoje instrumenty, a także profity z tytułu udziałów w spółkach.
Na własność Ferrar przejdą z kolei Range Rover z 2014, Mercedes AMG z 2015 oraz Mercedes GL 450 z tego samego roku.
„Perla zbyt długo gra na zwłokę. Tymczasem ja chcę pójść do przodu”, powiedział Slash.
W grudniu 2014 gitarzysta po raz drugi w ciągu czterech lat zażądał rozwodu. Para wzięła ślub w 2001, a jako że nie została podpisana umowa przedmałżeńska, Ferrar przysługuje połowa dochodów męża z lat 2001-2014. Perla nie ma natomiast prawa do udziału w zyskach z trasy Not In This Lifetime.
W 2016 Slash oświadczył, że w oczach prawa nigdy nie był mężem Perli, jako że jej poprzednie małżeństwo – zawarte w 1993 z Carlosem Martym – nie zostało oficjalnie rozwiązane. Niedopatrzenie wyszło na jaw, kiedy Slash i Perla wystąpili z wnioskiem podwójne obywatelstwo dla syna, Casha.
W odpowiedzi Perla stwierdziła, że do oficjalnego rozwodu doszło w roku 2009, ale miał on ważność już od 1994.
Źródło:
http://www.blabbermouth.net/news/report-slash-agrees-to-pay-estranged-wife-over-6-6-million/