NighTrain Station Guns N' Roses

bo ten skład nagrał jedną z najlepszych rockowych płyt i jeszcze trochę innych fajnych rzeczy zrobił. Co więcej, określenie coverband Axla nie wzięło się znikąd, tylko z lubości do wykonywania tychże fajnych rzeczy. Ale teraz GNR działa. W innym składzie, ale działa. Owszem, zapracowało sobie na ksywkę coverband pod wodzą Kierownika, ale to jest niuans istotny dla die hard fanów, a nie ogólnie.

Działa - i się sprzedaje. Na tyle dobrze, że nie ma potrzeby zmieniania najwyraźniej.

Według mnie sam reunion nie byłby niczym dobrym dla muzyki - znów usłyszelibyśmy jakieśtam łupanie, bo Slash raczej nie jest otwarty na nowinki. On ciągle gra na jednej gitarze, nic się nie zmienia, wszystkie solówki gra identycznie. Dzięki temu że GNR to teraz Axl+muzycy, możemy usłyszeć pomysły Axla w wykonaniu najlepszych na świecie muzyków, a to że się wożą po świecie jako zespół to druga sprawa (czy oni są gunsami? ) . Wszystko jest w jak najlepszym porządku: Duff ma VR i Loaded, Slash ma VR i samego siebie tylko Izzy mógłby zasunąć kilka porządnych riffów na następnej płycie Guns N Roses o ile taka się ukarze.

Izzy ma ostatnio problem, żeby zasunąć parę fajnych riffów na swojej płycie, a co dopiero na cudzej.

bluźnisz.

Ja bym tak tego szybko nie podsumował, po prostu wydaje wszystko co wymyśli. Gdy wydaje się płytę, lub raczej gdy wydawało się płytę, wybierało się te perełki aby naprawdę brzmiały żeby płyta się sprzedała, bo trochę kosztowała. A teraz nagrywa, wrzuca na iTunes i koniec zachodu. Co rok album z ponad dziesięcioma kawałkami - to coś mówi.  

Poza tym gdyby mu się odechciało to po co by to robił?

Są tacy,co wydają 15 płyt rocznie i wszystkie przyjmowane są z zachwytem
Takie czasy,że można wydać wszystko,co się nagra niezależnie od jakości.
Ale wracając do reunionu - chyba o dziwo wyczerpaliśmy temat  W sumie nigdy nie sądziłem,że do tego dojdzie 
Tematów reunionowych od kiedy jestem na forum było chyba z milion i nie zdziwi mnie,jak pojawi się drugie tyle. Eh ci dziennikarze

Za cos trzeba zyc.

jesteś geniuszem. Wszystko potrafisz zniszczyć i podważyć jednym słowem. Kurde 

Izzy wypowiadał się kiedyś na ten temat. Mówił,że wciąż nagrywa to samo,co kiedyś,tyle,że nie ma przy nim reszty Gunsów,która przetworzyłaby to,co wymyślił. Jakby nie patrzeć na to,co stworzył każdy z nich osobno,włącznie z Axlem,to jednak najlepsze rzeczy tworzyli razem. I pewnie dlatego pytanie o reunion jest wciąż zadawane,bo wielkie rzesze ludzi tęsknią za tym,co było. Ale trzeba pamiętać,że to,co stworzyli razem było często owocem ich wspólnych doświadczeń,zwłaszcza za czasów AFD,kiedy musieli przeżyć dzień jako zespół za kilka dolarów.Tej więzi między nimi nie ma i nawet,gdyby się wszyscy pogodzili,co jest nierealne...,niestety nie będzie. Muzycznie też się podzielili. Ale kombinacja ich talentu nadal mogłaby być czymś,co warto słuchać.