Wydaje mi się, że chyba się rozumiemy w tej kwestii, Zqyx. Właśnie o to mi chodzi - nagły wysyp fanów, z tym, że wiem, że tak samo jest w innych krajach, bo widzę to u siebie na fanpage'u. Rozumiem, że do kogoś mogło nagle dotrzeć, że Ashba to nie Slash (i chwała Panu
![Wink ;)](https://gunsnroses.com.pl/forum/Smileys/ipb/wink.gif)
), nie mam nic przeciwko, skoro ktoś musiał zobaczyć na własne oczy, tudzież usłyszeć na własne uszy - spoko. Tylko ta nadgorliwa fascynacja i wyznawana dozgonna miłość jest dla mnie nie do pojęcia i nie mówię tutaj o kimkolwiek konkretnym, mówię ogólnie o takim typie tzw. fanów.
"Dlatego nie rozumiem czemu akurat po koncercie Ashbomania wybuchła na całego, co zresztą widać również na forum"
Oczy, uśmiech, tatuaże
![Wink ;)](https://gunsnroses.com.pl/forum/Smileys/ipb/wink.gif)
To najczęściej jest przyczyną nagłego przypływu miłości do Ashby (czy jakiegokolwiek muzyka, aktora,whatever - wygląd)
Laski, która była w Detroit nie znam, ale nie zamierzam jej hejtować tylko dlatego, że udało jej się tam dotrzeć lub że zaczęła się "fascynować" DJ'em od czasu koncertu. Jak już napisałam - fajnie, że ktoś z Polski tam był, bo niewielu ludzi w ogóle z Europy się tam pofatygowało. A jeżeli była akurat tam przy okazji - nikt nie powiedział, że Daren musi o tym wiedzieć, prawda? ;p Może uznać, że polscy fani przylecą dla niego przez pół świata. Tak, zazdroszczę jej, podobnie jak wszystkim tym, którzy byli w Detroit i których zdjęcia postowałam zarówno tu jak i w galerii DJa, ale nie wypowiedziałam się tutaj o tej konkretnej osobie w żaden złośliwy sposób i nie zrobię tego, bo jej nie znam i nie znam okoliczności sytuacji, więc mam nadzieję, że "live and let live" to nie do mnie
![Wink ;)](https://gunsnroses.com.pl/forum/Smileys/ipb/wink.gif)
To nie jest chora zazdrość w tym momencie, to bardziej takie "I wish I could be there".
Ja, w moim przypadku, osobno traktuję bycie fanką Ashby i bycie fanką Gn'R. Fanką Ashby jestem od paru lat, odkąd go usłyszałam zanim jeszcze dołączył do Gunsów. Ale nie uważam się z tego powodu za "lepszą" czy "gorszą" fankę, bo - również- jak już wspomniałam - wszyscy kiedyś zaczynaliśmy. Gn'R baaaaardzo lubię, od pierwszej, do ostatniej płyty, ale jest to dla mnie jeden z genialnych zespołów, które lubię.
Owszem, gdybym miała kasę (i wizę ;p ) to bym poleciała, podobnie jak do Vegas 1 września, ale to jestem ja i moja miłość do jego talentu (podkreślam - TALENTU, a nie jego osoby ;p)
Cieszmy się tym, że DJ dba o kontakt z fanami, że ma chęć organizowania czegoś takiego, że zajmuje się czymś innym, ma własne projekty i myślę, że to bardziej powinno być tematem dyskusji, a nie hejt na laskę i dyskusja, czy nadal jest fanką Europe czy nie. Canis słusznie zauważyła, że impreza była z okazji "motors and music experience" a nie wolnego weekendu DJ'a.
peace, love &rock n' roll
![Wink ;)](https://gunsnroses.com.pl/forum/Smileys/ipb/wink.gif)