No i This I Love, tu otwarcie Ashba mówi, że musiał sobie zmienić nieco kontrukcję bo miał problem z zagraniem tego co stworzył Finck.
Nie, powiedział, że mu nie pasowało to solo i go "nie czuł", dlatego źle mu się to grało dopóki go nie przerobił na coś bardziej w swoim stylu.
Co do podziału solówek, to tak jak napisał Korso, chłopaki dzielili się według tego, co im najbardziej pasowało, co pasuje do ich stylu, co najbardziej lubią.
Na serio myślicie, że Axl by obserwował jakiegoś tam "grajka" przez tyle lat, a potem zaproponowałby mu miejsce w zespole, który jest dla niego tak cenny? A jeśli Axl nie zna się na "dobrych muzykach" i nie potrafi poprawnie ocenić ich umiejętności, to skąd przekonanie, że ze Slashem też się nie pomylił?
Generalnie uwielbiam na tym forum tworzenie swoich teorii i nadinterpretacje tekstu, tylko po to, żeby komuś pojechać, bo najwyraźniej konstruktywna krytyka jest "zbyt mainstreamowa"