No tak, stać ich na, ale czy bardziej nie liczy się w tym momencie gest? Gdyby taki Bumblefoot, czy ktokolwiek inny wpłacił pieniądze na daną fundację to albo byśmy o tym nie wiedzieli, albo komentarze byłyby w stylu - ma kasy jak lodu, to może wspierać, ja nie mam, to nie dam

Myślę, że nie ma w tym momencie złotego środka chyba. Każda taka inicjatywa, niezależnie, czy będzie to wpłacenie przez artystów jakiejś sumy, czy licytacja czegoś związanego z nimi/ ich własności, czy choćby pojawienie się gdzieś, załóżmy w szpitalu - godna jest nagłośnienia i przychylnego spojrzenia

Swoją drogą - już wiemy, jak wygląda Ron po koncercie

:p