Paul Tollett o tym, jak sprowadził GNR na Coachellę Współtwórca Coachella Music Festival, Paul Tollett, udzielił niedawno wywiadu „Los Angeles Times”.
Mówił w nim między innymi o tym, jak to się stało, że w 2016 roku na festiwalu wystąpili Guns N’ Roses ze Slashem i Duffem w składzie. „To ja zrobiłem ulotkę z ich koncertu w Fenders Ballroom z Johnnym Thundersem z 1986 czy ‘87”, opowiedział Tollett. „Wysłałem im ją. Nie było łatwo. Miałem listę 13 osób, z którymi musiałem się dogadać. W takich przypadkach trzeba działać metodycznie. Jeden błąd i możesz wkurzyć niewłaściwą osobę”.
Czy najpierw Tollett skontaktował się z Axlem?
„Nie, zacząłem od dołu. Od osób z mojego otoczenia. Potem byli agenci, menedżerowie, adwokaci. Ludzie nie lubią, kiedy się ich pomija. Dlatego zawsze mówiłem coś w stylu: ‘Hej, chciałem, żebyś wiedział, że szukam tego czy tamtego’. Gdybym zadzwonił do niewłaściwej osoby, ta mogłaby zbyt wcześnie powiadomić o wszystkim Slasha czy Axla, a wtedy całą sprawę diabli by wzięli”.
Czy wszystko rozbija się o pieniądze?
„Nie. Jeżeli tym głównie się przejmujesz, daleko nie zajdziesz. Artyści nie lubią, kiedy sprowadza się ich do pieniędzy. Poza tym niezależnie od tego, ile Coachella może zaoferować, zawsze znajdzie się ktoś, kto zapłaci więcej. To nigdy nie może rozbijać się o pieniądze”.
Źródło