Na Interii zamieszczono wczoraj interesujący wywiad Jordana Babuli z wokalistą Konspiratorów. Myles Kennedy wypowiada się między innymi na temat Slasha, Velvet Revolver i polskich fanów.
"
Opowiedz mi o Slashu. Czy jest tak fajny, jak ludziom się wydaje? I na jakiego wygląda?- O tak. Wiesz, kiedy byłem w liceum, miałem jakieś 14-15 lat, był w szkole jeden dzieciak, który był po prostu najfajniejszy ze wszystkich. Nie można określić dlaczego, po prostu taki był. Od tamtego czasu nie czułem czegoś takiego wobec nikogo - aż do momentu, kiedy poznałem Slasha. Jest naprawdę w porządku, bardzo inteligentny, szalenie utalentowany, jeden z najlepszych gitarzystów, jakich znam. Jest świetny. Klawy gość!
Ale musi mieć jakieś wady, czyż nie?- Ja tam żadnych nie zauważyłem. Bardzo dużo czyta, ale chyba chciałbyś czegoś bardziej pikantnego. Wszystkie akcje, które odstawiał w przeszłości... Jestem z nim od czterech lat i nie widziałem niczego takiego. Teraz pije kawę. A ja piję herbatę - gdzie jest moja herbata?
Czemu nie wyszło ci śpiewanie z Velvet Revolver? Przecież byś się nadał, przyjaźnisz się ze Slashem. I dwukrotnie dostałeś taką propozycję.- Kiedy propozycja przyszła pierwszy raz, w 2002, byłem na takim właśnie etapie kariery, po rozpadzie zespołu The Mayfield Four: wypalony, wypadłem z biznesu. I coś tak wielkiego - to było dla mnie za dużo, żeby się zaangażować. Zresztą nie wiadomo wcale, czy by mnie wzięli, mogłem odpaść na przesłuchaniach. Kiedy odezwali się kilka lat później, zakładali pewnie, że jestem wolny, bo odrodził się Creed. Ja jednak wiedziałem, że Alter Bridge nagra nowy album, za to nie wiedziałem, czy Velvet Revolver też to zrobi i czy będzie chciał grać trasę. Rozmawialiśmy z Markiem, mieliśmy plany na przyszłość. I czułem, że angażowanie się w Velvet Revolver nie byłoby właściwe. Poza tym wciąż pracowałem nad solową płytą... Wierz mi jednak, ta propozycja bardzo mi pochlebiała. Bo to wspaniały zespół.
(...)
Byłeś w Polsce dwukrotnie. Chciałbyś coś przekazać polskim fanom?- Pierwszy raz byłem w Polsce z Alter Bridge i, serio, było nieziemsko. Nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, tymczasem zaangażowanie słuchaczy było niesamowite. Kiedy wróciłem ze Slash And The Conspirators - to samo. Ogromnie się cieszę, że jesteście i że kochacie rock'n'rolla. I dlatego właśnie do was wrócimy. Kiedy ludzie są pełni pasji wobec muzyki, my jesteśmy pełni pasji wobec nich."
http://muzyka.interia.pl/wywiady/wywiad/alter-bridge/news/myles-kennedy-najfajniejszy-dzieciak-w-szkole-wywiad-z,1953528,5892