Velver Revolver po wyrzuceniu ze składu Scotta Weilanda w kwietniu 2008 roku wciąż nie znalazło wokalisty. Od tego czasu frontman Stone Temple Pilots wystąpił z zespołem tylko raz, podczas koncertu charytatywnego w styczniu 2012 roku. Corey Taylor wokalista Slipknotu oraz Stone Sour był bliski zastąpienia Scotta na jego miejscu w Velvet Revolver. Ostatecznie został wykluczony przez Slasha, który uważał, że
‘’głos Corey’a nie jest taki jakiego potrzebują.'' Oficjalnie nigdy nie zdołał on dołączyć do grupy. Slash spytany, dlaczego ani Taylor, ani Sebstian Bach nie zastąpili Weilanda odpowiedział:
‘’Cóż, Sebstian przyszedł na przesłuchanie jeszcze zanim Scott został przyjęty. Uwielbiam go, lecz potrafię sobie wyobrazić co by z tego wyszło. Brzmiałoby to jak ‘’Skid N’ Roses’’. Każdy, kto słuchałby naszej płyty pomyślałby sobie ‘’Gdzieś to już słyszałem…’’. Nie chciałem powtarzać tego, co było już nagrane. Po wyrzuceniu Weilanda najlepszą opcją wydawał się Corey. Uwielbiam go, lecz trochę mi nie pasował. Jego wokal jest trochę... macho, który nie posiada pewnych elementów, na których mi zależało. Mimo to i tak Corey był najbliżej dołączenia do zespołu’’ Początkiem 2012 roku Taylor został zapytany przez ESPN.com, co mógłby wnieść sobą do Velvet Revolver:
‘’Myślę, że przyniósłbym nastawienie jakiego oczekiwali od Scotta. Jak dla mnie zawsze pozostanie on facetem, który świetnie zachowuje się na scenie. Oni natomiast potrzebowali dobrego frontmana, a on był zajęty swoimi sprawami i ich zawiódł. Próbowałem stworzyć coś, co członkowie Velvet Revolver przeżyli z Axlem. Myślę, że trochę by ich to rozluźniło, przynajmniej nie musieliby się martwić gdzie jest wokalista, czy wyjdą punktualnie na scenę i jakie piosenki zagramy. Zawsze staram się dać fanom to, czego oczekują. Stworzyliśmy razem kilka fajnych rzeczy, lecz ostatecznie nam się nie udało. Fajnie było pograć ze Slashem. Jest miłym człowiekiem i myślę, że polubiliśmy się wzajemnie.Źródło