NighTrain Station Guns N' Roses

Po stosunkowo dość długiej przerwie były gitarzysta Guns N' Roses - Robin Finck wznowił swoją działalność artystyczną.
W środę 24 sierpnia wystąpił wraz z Jamesem Hallem w klubie Roxy w zachodnim Hollywood.

Wyraźnie  się postarzał... Ale dobrze, że dał znak życia

Wyraźnie  się postarzał... Ale dobrze, że dał znak życia

?

no nie powiedzialbym.

Te oficjalne NINowe były mocno photoshopowane Fakt, troche się zmienił ale nie jakoś drastycznie

Robin upodabnia się do bąbla tak samo włosy wiąże

Ale Ron zarósł brodą, a Robin ogolony w przeciwieństwie do czasów jak grali razem w GNR

co by tam nie mowic postarzal sie czy nie, ogolony czy nie, moim zdaniem to baaaaaaaardzo przystojny facet 

tysiac razy bardziej charyzmatyczy niz Dj Ashba np.  szkoda ze go juz nie ma w GNR 

co by tam nie mowic postarzal sie czy nie, ogolony czy nie, moim zdaniem to baaaaaaaardzo przystojny facet 

tysiac razy bardziej charyzmatyczy niz Dj Ashba np.  szkoda ze go juz nie ma w GNR 

Jak Axl będzie potrzebował drwala to do niego zadzwoni, więc bez paniki 

taaaaaaaaaa, zaluzja, a nie aluzja 

Nie mam ochoty na bitwe "Who's better" i nie bede nikogo przekonywac, ze Robin jest swietnym gitarzysta, dla mnie jest, poza tym ja bardzo lubie jego image. zdecydowanie bardzo ciekawa postac.