Portal "Weekender" z Bahrajnu przeprowadził niedawno wywiad z byłym gitarzystą, Guns N'Roses Ronem "Bumblefootem" Thalem, w którym opowiedział między innymi o najbliższych planach Art Of Anarchy, o wydarzeniu, które najbardziej zapadło mu w pamięci z jego kariery w GN'R, oraz o tym jak wspomina swój pierwszy koncert zagrany jako 7-latek:
Na pewno jesteś świadomy tego, że wielu początkujących artystów patrzy na Ciebie jak na inspirację. Czy chcesz im coś przekazać od siebie?"Twórzcie muzykę z odpowiednich dla siebie powodów, ponieważ posiadacie w sobie niesamowite historie, które tylko Wy potraficie opowiedzieć. Róbcie to z autentycznością i szczerością i przede wszystkim bądźcie sobą, ponieważ nie musicie stawać się kimkolwiek innym. Ponadto, dajcie się ponieść pomysłom i nie bądźcie zbyt krytyczni. I używajcie metronomu! "
Z którym zawodem najbardziej się utożsamiasz? Gitarzysta, autor tekstów, artysta czy producent?"Każda z tych nazw jest tak naprawdę częścią mnie i bez którejkolwiek byłbym niekompletny, ale zastanówmy się... Hmmm, najczęściej w swojej ręce trzymam gitarę, więc obstaję przy gitarzyście."
Czy musiałeś stawiać czołu jakimś poważniejszym przeszkodom w Twojej muzycznej karierze? Jeśli tak, to co pomogło Ci się nie poddawać?"Nieważne co robimy, wszyscy przez całe życie mierzymy się z różnymi przeciwnościami. To wszystko tak naprawdę jest testem tego jak bardzo waleczni jesteśmy. Kiedy tylko zaczynałem myśleć o rezygnacji z czegoś zaczynałem zastanawiać się co skierowało mnie ku takim myślom i dostosowywałem się do zasady "najlepszym sposobem na zemstę jest dalsze życie". To dla mnie najlepszy sposób."
Jakie emocje przebiegały przez Ciebie, gdy po raz pierwszy grałeś na żywo?" Pamiętam, że sami narysowaliśmy nasze logo i powiesiliśmy je na ścianę za nami, potem pocięliśmy kartki papieru na konfetti, by rzucić je w widownie na końcu show, a na końcu poustawialiśmy krzesła dla fanów. Wszystko to odbyło się w piwnicy mojego rodzinnego domu i byliśmy strasznie podekscytowani, że sami tworzymy nasze wielkie show. Miałem wtedy mniej więcej 7 lat, to był bodajże rok 1976 lub 1977."
Zauważasz jakieś różnice między tamtym koncertem, a Twoimi obecnymi?" Są bardzo podobne, strasznie dużo roboty z organizacją, a potem zaczynamy show! <śmiech> Myślę, że dalej jestem tym samym 7-latkiem, tylko że obecnie nie muszę własnoręcznie przerabiać papieru na confetti!"
Jesteś w stanie przybliżyć nam jakieś wspomnienie z okresu gry w Guns N' Roses, które wspominasz najlepiej?"Tak, jednym z takich momentów był koncert na “Bridge School Benefit Concert” w 2012. Daliśmy wtedy akustyczny i charytatywny koncert w Kalifornii. Mogłem wtedy dać dzieciom trochę pobrzdąkać na gitarze podczas koncertu."
Obecnie dużo nowych rockowych zespołów rozpada się po bardzo krótkim okresie czasu. Myślisz, że "surowość" rock n rolla może być tego przyczyną?
"Cóż, jest bardzo dużo rzeczy, przez które zespół może się rozpaść. Dla przykładu, w strefie biznesowej zdarza się, że wytwórnia płytowa szybko ich porzuca, a jeśli chodzi o strefę ekonomiczną, to mogą nie mieć funduszy na opłacenie studia, bądź odbycia trasy. Ponadto, jest także kilka spraw w aspektach personalnych i oczywiście twórczych. Ale wydaję mi się, że muzyka dalej jest tak samo żywa i mam tutaj na myśli każdy gatunek."
Z tego co widziałem, to wiele razy udzielałeś się w akcjach charytatywnych. Co motywuję Cię do takich działań?"Natura muzyka polega właśnie na tym, że dajemy siebie światu i dzielimy się wszystkim. Poświęcamy nasze życie, by ofiarować muzykę temu światu, więc mogę powiedzieć, że dzielenie się jest nieodłączną częścią tego zawodu."
Miałeś w swoim życiu jakiegoś muzycznego idola, bądź osobę, która bardzo Ci pomogła dotrzeć do miejsca, w którym się dziś znajdujesz?"Mógłbym tutaj wymieniać wielu ludzi, od różnych nauczycieli muzyki po całą rodzinę, ale nie myśl sobie, że całe muzyczne społeczeństwo jest takie piękne. Współpracowałem z wieloma osobami, o których śmiało mogę powiedzieć, że "Nie chcę nigdy stać się takim jak oni". Jednak, te negatywne doświadczenia także mogą ukształtować Cię w całości, więc ja za swojego idola uznaję "życie", czyli zsumowanie wszystkich spotkanych przeze mnie ludzi i przeżytych doświadczeń."
Możesz nam powiedzieć jak daleko sięgają obecnie plany Art Of Anarchy?" Nasz pierwszy singiel z nowym wokalistą, Scottem Stappem miał swoją premierę 7 października i na całe szczęście został przyjęty bardzo pozytywnie! Planujemy wydać pełny album na wiosnę 2017, a następnie (jeśli wszystko dobrze pójdzie) zacząć trasę. "
Widzisz jakiegokolwiek podobieństwa pomiędzy Guns N'Roses, a Art Of Anarchy?"Muzycznie rzecz biorąc, to oba zespoły narodziły się z pomysłów pięciu gości grających rocka."
Jak oceniłbyś fanów z Bahrajnu, którzy byli na Twoim koncercie w porównaniu do tras w innych krajach?"Ludzie zawsze są niesamowici i oczywiście ta zasada działa także w Bahrajnie! Gdziekolwiek się nie gra, ludzie cały czas są energiczni i dają się ponieść energii. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś u Was zagram!"
Źródło:
http://www.weekenderbahrain.com/viewPost.php?ID=1729