NighTrain Station Guns N' Roses

Teraz mu sie przegrupowanie nie podoba, a po ogłoszeniu cieszył sie jak dziecko, dawał jakieś zdjęcia itp. Idiota. Dobrze, że go nie będzie. Niech sobie gra na ręczniku, gdzie indziej.

§ 2. Obowiązuje bezwzględny zakaz używania wulgaryzmów oraz treści obraźliwych w stosunku do innych użytkowników oraz osób będących przedmiotem wypowiedzi/dyskusji.

Poczytaj jeszcze raz regulamin.
/Canis

Wiesz, nie znamy szczegółów jak to wyglądało, a czasem nie sposób powstrzymać się od zachowania 'poniżej krytyki', nawet jeśli kwadrans później, gdy człowiek ochłonie, tego żałuje.

Ano właśnie. Media społecznościowe mają to do siebie, że czasem piszemy coś całkiem spontanicznie, za chwilę żałujemy, usuwamy, ale "wredni" internauci już zrobili printscreena

Kochani forumowicze, doceniam Waszą troskę o wzajemne dobre  samopoczucie

Śmieszny koleś. Ile stworzył epokowych numerów z Gunsami,ze tak chojraczy ?

Tyle samo co Guns N' Roses: ani jednego

Po prostu swojego czasu każdy mógł być w guns n roses, a teraz jest wielkie oburzenie bo  guns n roses dąży do tego , żeby byli w nim tylko muzycy guns n roses 

Pitmanna nie rozpoznałbym na ulicy, nawet gdyby chciał mi dać autograf podając się za klawiszowca guns n roses podejrzewałbym, że to jakiś żart był , nie ma, lepiej. Swoją drogą fajnie odpadł

W sumie, to ja jestem za. Jakos dla mnie nie był kims, bez kogo GN'R mogłoby nie istnieć. W końcu w zespole jest Dizzy i jeden taki człowiek moim zdaniem wystarczy. GN'R to zespol rockowy i wszelkie fajerwerki muzyczne nie są im do szczęścia potrzebne. Mysle że na koncertach możemy usłyszeć kawałki z CHD w innym "opakowaniu" Sam się nie raz zastanawiałem jakby ten album brzmiał, gdyby był nagrany bez tych przekombinowanych dzwieków

Jeśli to prawda, to Chris jest chyba pierwszym zwolnionym od czasu Matta

Odejście Chrisa może być bardzo istotne w kontekście plot nt. nowej płyty/nowych utworów.

to ktoś jeszcze myśli o nowej płycie?

   Poziom niektórych postów woła o pomstę do nieba, na szczęście odzwierciedla tylko i wyłącznie poziom autora.
   Co do Chrisa to szkoda, ale płakał nie będę. Nie dlatego, że go nie lubię, ale dlatego, że ten cały reunion zaczyna śmierdzieć coraz bardziej, a jeszcze nawet nie zagrano jednego koncertu. Gdzie jest Izzy?

eee... burdel, burdel, burdel.

Wiecie już czemu wszędzie podają tylko 3 osoby w składzie? Bo nic więcej nie wiadomo. Burdel, burdel, burdel. Możliwe że i Richard i Frank są na chwilę obecną próbowani przez Slasha i Duffa. Richard jest osobą wszechstronną muzycznie, świetnym instrumentalistą a przy tym osobą, która szanuje swoją prywatność i nie gwiazdorzy w mediach społecznościowych. Idealny kandydat na drugiego gitarzystę GN'R. Franka trzymają bo Matta nie chce Axl, a Steven to beczka prochu, który zaraz pitolnie.

A kim był/jest Chris? Kolesiem, którego 90 procent uczestników koncertów nie kojarzyła. Gościem, który zrobił pare fajnych rzeczy na jednej płycie, ale przecież takich pierdnięć nie pamięta się tak naprawdę, kiedy wspomina się te najlepsze utwory. Kto dziś pamięta, że w oryginale Paradise City we wstępie były wyraźne słyszalne sytezatory??? tak samo jest z robotą Chrisa.

Przykro go żegnać, bo nie wydawał się szkodliwy a prześmiewczy (a może prawdziwy) kult jego osoby wśród fanów urósł do rangi legendy miejskiej. Od '91 Gunsi prawie cały czas grali z dwoma klawiszowcami. A teraz co?

Jeśli faktycznie Chris rzucił taki głupim tekstem na fejsie (co do czego mam wątpliwości) to oznacza jedynie jak bardzo krótkowzrocznie patrzył na swoją rolę. I co z tego, że był w zespole 20 lat? Sporą część tego czasu przejeździł świat wzdłuż i wszerz zarabiając kasę na graniu nie swoich utworów. I to nie było nabijanie kasy? GNR 2.0 (we wszystkich inkarnacjach) było świetnym zespołem, który jednak przez 90% czasu antenowego opierał swoje istnienie o "wspomnienie" tych kilku lat pomiędzy 87mym a 93 rokiem. Ludzie oczekiwali powrotu tamtego składu i tamtej magii. I teraz to dostaną. Przynajmniej skład (po części) bo z magią może być różnie.

Z każdym kolejnym dniem saga GN'R 2016 robi się coraz ciekawsza. I na koniec: Axl to musi być kawał skurw.... że tak traktuje ludzi. Macie za swoje gadanie, jaki to on dobry człowiek jest


UPDATE:

Wspominałem, że nie do końca wierzę w ten wpis Chrisa... otóż kiedyś na Twitterze napisał:

The only facebook i have is my band @beatrazr , go there and Like it! 

Stąd moja niewiara, że to on sam szkrobnął.