rhiad - jak słusznie jeden z przedmówców zauważył - MĘCZY!!!! absolutnie w dodatku
ten co to nie wiadomo do końca jak się nazywa
- wokal słabo - aranżacja mętna - ogólnie nie podoba mi się (choć męczy trochę mniej)
if the world - na początku myślałem, że będzie lepiej ale z każdym kolejnym przesłuchaniem mniej mi się podoba niestety
gnr słucham od lat 18 - ale nie porównuję z appetite czy UYI - tylko z better, twat i madagascar - wypadają słabo - raczej jako wypełnienie albumu, zapchajdziury - jeśłi potrzeba 15 lat, żeby stworzyć takie DZIEŁO to wolę, żeby na szybko coś robili jak kiedyś przy AFD
lipa ogólnie - i cały czas myślę, że zrobili nam pop sałatkę
ps - a ten ktoś kto wzywał paco de lucię - raczej nie ma specjalnie pojęcia co paco gra i jak (takie flamenco co tu to raczej paco po dżeku całym i jako żart)