Dziś byłem w Empiku i szukałem UYI2 ostatniej płyty do mojej dyskografii gnr. Byłem świadkiem dosyć ciekawej rozmowy... Do sprzedawcy (długowłosego metala) podchodzi facet koło 30 i pyta się o Chinese democracy, bo słyszał, coś w radiu. Na co sprzedawca odpowiada "Nie, ta płyta wychodzi od 20 (
) lat i nie liczyłbym na to że w najbliższym czasie wyjdzie, al jest już cała w internecie i może pan sobie ściągnąć"
Sprzedawca zajebiście dobrze poinformowany. Oczywiście po tej rozmowie podeszłem do klienta i przekazałem mu dobrą nowinę o dacie premiery. Koleś ogólnie (mimo, że jak już wspomniałem do 16 latków nie należał (
) ) wyrażał się bardzo dobrze o Chinese Democracy (singlu)...