Scott Weiland, wokalista Stone Temple Pilots i Velver Revolver wspominał niedawno swoje życie w obu zespołach (jak również ogólnie w świecie rock n rolla), w książce pt: „Not Dead & Not For Sale: A Memoir“, opublikowanej przez Scribner, a Division of Simon & Schuster, Inc.
W poniższym fragmencie, Weiland wspomina jak niechętnie dołączył do Velvet Revolver.
„Po krótce, historia wyglądała tak, że Mary była już czysta, a ja nadal brałem narkotyki. Byłem naprawdę wylogowany z rzeczywistości. Mary chciała zakończyć małżeństwo - agonia naszego rozwodu ciągnęła się przez lata - ale nadal była zainteresowana moją karierą. Zawsze tak było i zawsze będzie. Dzyń - dzyń.
Powiedziała, że od jakiegoś czasu trzymała się z Susam McKagan, byłą modelką strojów kąpielowych, żoną basisty Guns N’Roses, Duffa McKagana. Susan powiedziała Mary, że trzej goście z GNR - Duff na basie, Matt Sorum na perkusji i Slash na gitarze, utworzyli zespół.
Na początku Izzy Stradlin był zaangażowany w ten projekt, ale szybko się wycofał. David Kushner z Wasted Youth zajął jego miejsce.
„Brzmi jak duże nagromadzenie gwiazdorstwa w jednym miejscu - to zwiastuje kłopoty“.
„Nagrali kilka utworów na CD i chcą żebyś je uslyszał“ - powiedziała Mary - „Uważają, że spodoba Ci się to co usłyszysz“.
Nie spodobało mi się. Brzmiało jak klasyczny rock w stylu Bad Company, których nigdy nie lubiłem. Ale chciałem bć miły, powiedziałem „Jest kilka rzeczy które mi sie podobają, po prostu przyślijscie kolejne CD kiedy nagracie nowe utwory“.
Jakiś tydzień później, przyszedł kolejny krążek z utworami dostosowanymi do mnie. Brzmienie nosiło na sobie ślady STP.
Duff zadzwonił i powiedział „Hej stary, po prostu wpadnij do studia“. Znałem Duffa z siłowni i powiedziałem, że spróbuje. Nadal nie byłem pewien, czy chciałem związać się z tymi facetami.
„Słuchaj Scott“ - powiedział Duff. „jest pewien soundtrack o, którego napisanie nas poproszono i kasa jest świetna“.
Kasa mnie skusiła.
Moi managerowie, popychający mnie do dołączenia do zespołu powiedzieli: „Oni chcą zrobić cover „Money“ Pink Floyd do filmu pt. „Italian Job“. Potem Ang Lee chce utworów do swojego remake’u „The Hulk“, więc to będzie świetny zespół. Po prostu daj temu szanse“.
Zgodziłem się niechętnie. Mieliśmy po prostu pojammować. Sprawdzenie czy jest tam jakaś chemia, na pewno nie mogło boleć. W tym samym czasie, dalej ostro dawałem w żyłę. Dlatego spóźniłem się kilka godzin.
Kiedy pojawiłem sie w studio, byłem zszokowany. Chłopaki zorganizowały potężne spotkanie rozmaitych szych z branży. Zapowiedziane to było jako „GNR ze Scottem Weilandem“ i miało wyglądać tak, że już faktycznie wyraziłem zgodę na dołączenie do nich. Byłem nieco zmieszany i wyglądałem jak śmierć, z powodu mojego uzależnienia. Ale cóż, byłem tam więc równie dobrze moglem zaśpiewać.
Zagraliśmy dwa utwory „Set Me Free“ na „The Hulk“ i cover floydowskiego „Money“. Kompletnie zwaliła mnie z nóg chemia jaka pojawiła się między nami i każdy miał podobne odczucie. Ci goście grali rock and rolla jak prawdziwy uliczny gang, podobała mi się ta ostrość i jazda po bandzie. Poza tym, sam fakt, że mój idol lat 80-tych Slash grał obok mnie, był mega podnietą. Znałem Dave’a Kushnera z Electric Love Hogs, undergroundowego zespołu rockowego. W dawnych czasach, STP aspirowało do tego żeby być na ich poziomie. Pamiętam ich koncert w English Acid, miejscu spotkań w zachodnim Hollywood. Znałem również Matta Soruma z odwyku na którym razem byliśmy.
Prawda jest taka, że miałem z nimi dużo wspólnego. Byliśmy w mrocznych miejscach, zmiażdżeni, podeptani, upadliśmy, ale udało nam się podnieść. Kiedy się z nimi spiknąłem, wyglądali dobrze. Dzięki sztukom walki, Duff kończył własnie 8 rok trzeźwości. Matt nie ćpał od 6 lat, a Dave od ponad 12. Kiedy zdali sobie sprawe z mojego ówczesnego stanu, przysięgli mi zrobić wszystko co w ich mocy by mi pomóc.