Loaded reaktywowało się. W VR Scott poszedł swoją drogą, a oni swoją.
Loaded prawdopodobnie założone zostało w 98', na początku wraz z Tazem Bentleyem, Dezem Cadeną, Michaelem Barraganem pojechali na trasę po stanach, tylko po klubach.
(Duff) chciał grać, ale musiał zająć się życiem rodzinnym, które dopiero się zaczynało, poszedł również do szkoły.
Tworzył muzykę tylko z bębniarzem, to był swego rodzaju jam, nagrali Dark Days. Znaleźli basistę i gitarzystę i kiedy miał wiosenną przerwę pojechali do Japonii.Kiedy jednak powstało VR, to ono stało się najwazniejsze, ale nadal pogrywają. Zapytany, czy chciałby tworzyć coś poważniejszego z Loaded, coś poziomu GNR, odpowiada, że chroni ich przed tym całym syfem związanym z wielką muzyką, ma być dobra zabawa.
Ludzie często rozpoznają go: "Oh, to jest Duff, z VR, on był w GNR ok. 20 lat temu"
Duff lubi robić to co czuje, to co robią w VR jest dla niego ważne, może pograć ze Slashem, mogą jeszcze pomuzykować do końca życia tak jak lubią, nie dla kasy.
"No More" z MySpace może być próbką tego, jak będzie wyglądać "Wasted Heart". Nagrali również LP, ale wypuszczą ją dopiero po trasie w U.K. lub Europie.W Hell's Kitchen będzie można usłyszeć “Sleaze Factory” oraz utwór "Wasted Heart", który jest dla niego bardzo osobisty. ( dop. Zqyxa - można było te kawałki usłyszeć w audycji:
http://www.funkymonkey1049.fm/main.html,która wciąż jest na stronie do wysłuchania/ściągnięcia)
Na koniec ważna sprawa wokalisty:
Opcja z Lennym Kravitzem jest dla niego niespodzianką, nie wie skąd ludzie biorą takie rzeczy. To byłaby masakra, Lenny jest muzykiem z prawdziwego zdarzenia, zna go od 20 lat, to byłoby wspaniałe, ale on raczej nic o tej całej sprawie nie wie. Ciągle szukają wokalisty.
( tłumaczył okenden,dziękuję)
Oryginał na
http://duff-loaded.com/community/viewtopic.php?t=728