NighTrain Station Guns N' Roses

Tym bardziej, że gdyby wydali, czy chociaż zaczęli grać jakiś nowy kawałek to od razu mieliby odzew ze strony fanów, od razu wiedzieliby, czy kierunek, w jakim idą odpowiada fanom.

   Czasem mam wrażenie, że żyjemy w innym świecie.. Cokolwiek by nie nagrali to zaleje ich ogromna fala hejtu i krytyki.Wydaje mi się , że niektórzy tylko po to czekają na nowy kawałek, żeby móc się jeszcze popastwić. Jakikolwiek kierunek by nie obrali to i tak komuś nie będzie odpowiadał.
   Dlatego jestem zdania, że nie powinni wsłuchiwać się w głosy "fanów". Powinni nagrać cokolwiek.

„Szczerze, próbowaliśmy dogadać się z Hall of Fame żeby wymyślić coś, ale ustalili, że albo ich sposób, albo żaden. Ani drgnęli, i próbowali wymusić sytuację, która nie była dobra dla nikogo. Chcielśmy żeby było dobrze dla wszystkich… Nie było tam wielu ludzi, którzy być powinni. Nie było Deep Purple. To jest k***a parodia.”

Czyli Axl nie zaśpiewał ze starym składem przez Deep Purple  Ciekawe jakie stawiali wymagania - Axl na oddzielnej scenie gra ze swoim składem a reszta GNR na drugiej scenie z Mylesem Kennedym. A całość oddzielona pancerną kuloodporną przyciemnianą szybą.

Czytając wywiady Rona mam wrażenie że GNR chce zrobić krok dalej - nagranie piosenki a potem może albumu, ale Axl ma nieco inne spojrzenie i już niedługo możemy mieć już IV nowy skład GNR.

Ja czekałbym na nową płytę, żeby po prostu móc posłuchać jakiegoś nowego materiału. Od Slasha mam, od Duffa mam, choćby od Izzy'ego i Stevena też. Teraz pora na Axla. Chińszczyzna może do moich faworytów nie należy, ale ma kilka mocnych punktów i na takie same mocne punkty czekałbym na nowym albumie. Ale nie czekam, bo w obecnej sytuacji jest to dla mnie strata czasu. Jak coś nowego wyjdzie jakimś cudem to z chęcią tego posłucham. A co do hejtu to nie wiem w czym problem. Hejt zawsze będzie. Jednym się z miejsca spodoba, a drudzy naplują na to i będą jechać jak po łysej kobyle. Normalka. Zawsze tak było i zawsze tak będzie. W świecie Gunsów przeważnie jedzie się po Slashu i jedzie się po Axlu. Nic na to nie poradzimy.

jak on pier....li!!!

jak on pier....li!!!

Zgadzam się.
Ale  pie****i pewnie dlatego, że ma związane ręce. Pewnie chciałby, aby zespół tworzył, żeby sie nie spóźniali, ale nie od niego to zależy. To takie p*****e całego zespołu. Udzielają wywiadów, ale nie mogą nic powiedzieć. Najpierw gadają, że mają mnóstwo materiału, a potem pan Bumblefoot mówi, że lepiej nagrywać po jednym utworze, bo nie mają czasu na nowy album. k***a ! o co tu chodzi ?

Wolę jeden kawałek niż ciszę od wydania albumu..

A ja wolę, żeby nas nie okłamywali...

Bo oni są wszyscy na smyczy u Axla... Opłaca im się granie tras, więc nie wnikają w temat płyty czy spóźnień, a jak już to po cichutku... Hejtowane ? Nagraliby rockowy album w stylu Contraband to nikt by ich nie je...ł

Bumblefoot reprezentuje wydawanie po piosence, bo sam w 2011 roku wydał chyba z 12 singli i chce(albo zrobił to już) zamienić w jedną płytę.  W przypadku GN'R warto od czegokolwiek zacząć. Nie wydaje mi się, aby Ron wyleciał z zespołu - ma dobry kontakt z publiką i fanami i jest zdolniejszy od swojego kolegi, jedyny jego minus to... trzeźwe myślenie

Mógłby ktoś zaznajomiony z tematem napisać o co chodzi z Tommym, bo nie za bardzo zrozumiałem?