Autor Wątek: Slash o Michaelu Jacksonie  (Przeczytany 5267 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mafioso

  • Moderator
  • Street of dreams
  • *****
  • Wiadomości: 12058
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +2212
    • As Koncertowy
Slash o Michaelu Jacksonie
« dnia: Maja 17, 2012, 10:12:49 pm »
0

Slash wystąpił w programie "George Stroumboulopoulos Tonight", gdzie opowiedział między innymi o współpracy i relacjach z Michaelem Jacksonem. Gitarzysta opowiadał też o okładkach, które projektowała jego matka dla największych gwiazd show-bussinessu kiedy Slash był jeszcze młodym chłopakiem. Poniżej możecie znaleźć co mówi Slash o Jacksonie oraz krótki filmik z tego wywiadu.

“Michael, znałem go, przez większość czasu, na poziomie zawodowym” mówi Slash. (...) To wszystko było szalone. Istnieje sława i istnieje “taka” sława. I to jest szalony świat, ponieważ nie masz wtedy poczucia rzeczywistości. Byłem bliski tego punktu, ponieważ Guns N’ Roses byli prawdopodobnie największym stadionowym zespołem rockowym w tamtym czasie, a był też Michael, który był kimś na miarę Elvisa Presleya tamtego okresu. To przerażająca sława. A on sobie z tym radził, Ja miałem w stosunku uczucia na zasadzie ‘że jest on jednym z najbardziej genialnych artystów obok których miałem okazję przebywać, obok może Raya Charlesa i kilku innych facetów. A on był uwięziony w tym świecie, gdzie nikt nie był prawdziwy – nikt z nim na poważnie nie rozmawiał, wszyscy się wokół niego kręcili po to aby coś od niego uzyskać i tak dalej i tak dalej. To naprawdę samotna sytuacja.”

Slash kilka lat temu planował zaprosić Jacksona aby był gościem na jego solowym albumie. Nie udało się to jednak z powodu śmierci piosenkarza.

Slash mówi: “Kiedy myślałem o tym, z kim chciałbym pracować, Michael od razu przyszedł mi na myśl. Myślałem o zrobieniu czegoś co pozwoliło by nagrać coś mocno zakorzenionego w rocku i pokazać skalę jego talentu. Ale to było w tym czasie, w którym Michael przygotowywał się do koncertów w O2 w Londynie i w głębi duszy myślałem ‘przecież on nie będzie miał na to czasu’.”

<a href="http://www.youtube.com/watch?v=xMym7wcU4IE" target="_blank" class="aeva_link bbc_link new_win">http://www.youtube.com/watch?v=xMym7wcU4IE</a>

Źródło

« Ostatnia zmiana: Maja 17, 2012, 11:49:27 pm wysłana przez mafioso »

Offline Nieuchwytny

  • Atittude
  • ******
  • Wiadomości: 1902
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +60
    • lans.fm
Odp: Slash o Michaelu Jacksonie
« Odpowiedź #1 dnia: Maja 17, 2012, 10:18:10 pm »
0
może zdążyłby nagrac scieżki, trzeba było zapytać :P
taka płyta to by miała branie, legendarny gitarzysta i król popu  :o :o :o

Offline Witek

  • Administrator
  • Scraped
  • ******
  • Wiadomości: 8790
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +500
    • http://bulak.home.pl/blog
Odp: Slash o Michaelu Jacksonie
« Odpowiedź #2 dnia: Maja 18, 2012, 06:48:32 am »
+1
Szkoda, że się nie udało.

Offline pompon

  • Zasłużeni
  • Atittude
  • *****
  • Wiadomości: 1638
  • Płeć: Mężczyzna
  • Respect: +313
Odp: Slash o Michaelu Jacksonie
« Odpowiedź #3 dnia: Maja 18, 2012, 08:20:05 am »
0
Mikey przed śmiercią, nie był już tym z lat 90' i nagrywał coraz słabsze hity.
Z wywiadów widać było, że był jak marionetka na usługach menadżerów, więc nie wiem czy
wniósłby jakąś iskrę geniuszu od siebie na płytę Slasha.
Śmieszne jest to, że kiedyś burzyłem się, że Slash z Jacksonem, że jak tak można.
A teraz podziwiam Ich obu za tamten okres.
Give in to Me przeszło już do historii :)

Offline cravenciak

  • Moderator
  • Garden Of Eden
  • *****
  • Wiadomości: 3596
  • Respect: +1425
Odp: Slash o Michaelu Jacksonie
« Odpowiedź #4 dnia: Maja 18, 2012, 08:37:55 am »
0
"Give in to me" to znakomity utwór. Szkoda, że nie zagrali go nigdy live. Co do hitów "przed śmiercią", IMO nagrał tylko kilka. Mówię oczywiście o albumie Invincible, "You Rock My World" jest świetne. W piosence "Privacy" Slash zdaje się również grał solo. Piosenki wydane na pośmiertnym albumie "Michael" były nagrane dużo, dużo wcześniej. Choćby "Another Day" z Lennym Kravitzem, słuchałem z nim wywiad i wyraźnie był rozczarowany, że utwór wyciekł do sieci tyle lat przed wydaniem (bez masteringu itd.). Jeśli chodzi o MJa - bardzo ważne dla niego było przywiązanie do prawdziwych instrumentów, o "rockowej pasji" nie wspominając. On miał taki wpływ na muzykę, że gdyby nie sposób w jaki nagrywał czy koncertował, to pop ewoluowałby w to badziewie, które znamy teraz dużo wcześniej. Co do słów Slaasha, trudno się nie zgodzić. Nie wiem czy ktokolwiek wyciągnął dłoń do Michaela z zamiarem innym niż "dawaj kasę".

Offline PaulinaLG

  • Reckless Life
  • **
  • Wiadomości: 201
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +3
Odp: Slash o Michaelu Jacksonie
« Odpowiedź #5 dnia: Maja 18, 2012, 09:42:25 am »
0
Wielka szkoda, że nie doszło do kolejnej współpracy między nimi. Michael dla mnie był geniuszem i mógł jeszcze stworzyć wiele dobrej muzyki, szkoda że tak się stało. Lubie wypowiedzi Slasha na jego temat bo widać, że go szanował i po części rozumiał z czym musiał sobie radzić.

Offline adusia9223

  • Paradise City
  • *****
  • Wiadomości: 645
  • Płeć: Kobieta
  • Respect: +41
Odp: Slash o Michaelu Jacksonie
« Odpowiedź #6 dnia: Września 22, 2013, 03:35:36 pm »
0
rzem na pewno stworzyli by cos co zapierało by dech w piersiach.. na bank slash by go wyciągnął za resztę włosów z tego szamba które śmiało się nazywać "współtwórcami". Michael mozliwe że żył by my mieli byśmy kolejny album przy którym kazdy by siedział z otwartą buzia. Witać same plusy :)

 

Slash na "pikniku" rockowym

Zaczęty przez Zqyx

Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 5874
Ostatnia wiadomość Października 13, 2009, 03:47:12 pm
wysłana przez Meximax