Szczerze mówiąc to mam już dosyć rozpamiętywania historii, porównywania nowych do starych i molestowania obecnego składu pytaniami o stary. Niczemu to nie służy, a niektórych irytuje. Zamiast wspomnień wolałbym usłyszeć konkrety na temat przyszłości tego zespołu. Tak na dobrą sprawę to grają piosenki, które napisali inni i nie możemy ocenić, czy obecny skład potrafi napisać razem jakieś dobre, rockowe utwory. Te niekończące się koncerty to zwykłe trzepanie kasiory na dorobku artystycznym innych muzyków. Zabawne jest to, że Axl nie chce i wygląda na to, że nie chciał z nimi grać, ale nie śmierdzi mu kasa za granie piosenek które z nimi napisał. Mnie to j***e, ale trochę to śmierdzi. Ludzie, którzy tworzą teraz GN'R to bez wątpienia utalentowani muzycy i żal patrzeć jak marnuje się taki potencjał. Pewnie, fajnie, że zespół nadal występuje, ale są i inni, którzy grają klasyki GN'R na żywo, ale w starych, dobrych, hard rockowych aranżacjach. Dosyć już tego pieprzenia w bambus, czas na nowe piosenki.