Jakby nie było Steven spędził z Axlem więcej czasu niż Brian,fakt,że lata temu,ale jednak
Od tego czasu Axl mógł się gruntownie zmienić,też racja,ale myślę,że nie będzie nadużyciem,jeśli nazwiemy zachowanie Axla nieobliczalnym,co ma swoje dobre i złe strony:) I na dobrą sprawę o tym właśnie pisał żyjący z Axlem przez jakiś czas Steven mówiąc o przytulaniu i kopaniu w jaja. Podobnie;choć ze względu na płeć jednak inaczej
; wypowiadały się zresztą dwie niedoszłe partnerki życiowe Axla,więc nie lekceważyłbym tego
Jasne,że na forum Gunsów,zwłaszcza,gdy Axl jest centralną postacią chęć do idealizowania go jako człowieka jest zrozumiała i nie dziwię się temu
Jako muzyka znamy,jako człowieka...znają go inni tak naprawdę
I wydaje mi się,że May choć jest sympatycznym gościem,to jednak w porównaniu z ex Gunsami spędził z Axlem za mało czasu,żeby poznać dogłębnie charakter Axla. Z tym,że my nie spędziliśmy wcale,a mimo to o nim dyskutujemy i jest fajnie
Bo na szczęście nie jest prawdą,że o Axlu może wypowiadać się jedynie Axl ,o muzyce muzyk i.t.d