NighTrain Station Guns N' Roses

W dzisiejszym wpisie na Instagramie Melissa poinformowała fanów, że wraz ze swoim wieloletnim współpracownikiem, a także byłym perkusistą GNR, Brainem, wzięła udział w nagrywaniu płyty z coverami grupy UFO wydanej właśnie przez gitarzystę Michaela Schenkera.

Na tym albumie gościnnie wystąpili Axl oraz Slash, choć w osobnych utworach.

Oto co napisała Mel:

Byłam ogromnie zaszczycona, gdy Axl poprosił mnie i zaufał w kwestii produkcji swojego wokalu, a także w aranżacjach smyczkowych i orkiestrowych na tej płycie. Oczywiście to wszystko nie byłoby możliwe bez mojego dream teamu - mojego partnera od produkcji i komponowania, Braina Mantii oraz niesamowicie wspaniałego speca od miksowania, Chrisa Dugana.

Na koniec Reese zamieściła podziękowania dla Axla, rodziny Lebeis, Michaela Schenkera oraz jego wytwórni.

Link: https://www.instagram.com/p/DAJcOyxvZDJ/

Podoba mi się piosenka, podoba mi się, jak (i że w ogóle!) Axl ją zaśpiewał, a jeszcze bardziej podoba mi się sposób, w jaki Melissa wypowiada się o Axlu - nie tylko w tym konkretnym przypadku, ale od początku.   

Tak pomogli, że absolutnie nie da się tej produkcji wokalnej słuchać. Tona auto tune czy innego melodine... Ja wiem, że teraz to modne w muzie mainstreamowej, żeby czasem w tym człowieka nie było słychać, wszystko ma być perfekt AKA niesłuchalne. Perkusje ròwna się do siatki i sampluje, a wokale gwałci auto tunem, plus wszystko do metronomu obowiązkowo, zeby czasem muzyka nie oddychała i nie miała ludzkiego wyczucia tempa. Szkoda, że trapo-popowa zaraza dosięgła rocka i metalu.